Jeleniogórscy aptekarze protestują najliczniej na Dolnym Śląsku. Jak wynika z komunikatu Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej, w regionie wałbrzyskim zamknięto 60 procent aptek, wrocławskim – 55 procent a legnickim tylko 40 procent.
Mimo medialnej burzy, wielu pacjentów nie wiedziało o tej akcji. Przy Aptece Staromiejskiej co kilka minut ktoś podchodził do drzwi. - To nie pracują? - zdziwiła się pani Leokadia, która przyszła wykupić leki. Podobnie reagowała spora grupa klientów.
- Co za bzdura, witaminy C też nie można kupić – denerwował się mężczyzna pod Apteką nad Bobrem.
Zamknięte drzwi zastał także Kuba Bubin. - Rozumiem aptekarzy i ich argumenty, ale tak naprawdę nie powinno się angażować w to pacjentów – powiedział nam.
Zamknięte były też apteki na Zabobrzu: Medea przy ul.Elsnera oraz Dr Max w Kauflandzie. W tej drugiej wprawdzie nie było napisane, dlaczego jest zamknięta, jednak farmaceutka wytłumaczyła, że oni także przyłączają się do protestu.
Dzisiejszy protest jest wynikiem pewnej spychologii, która zaczęła się w Ministerstwie Zdrowia. Ministerstwo chciało przerzucić odpowiedzialność za refundację leków na lekarzy. Ci umyli ręce i wbijali na recepty pieczątki „Refundacja do decyzji NFZ”. Odpowiedzialność przerzucono więc na aptekarzy. Ci z kolei początkowo te recepty uznawali. Dopiero kiedy ministerstwo zapowiedziało, że znowelizuje ustawę, ale pozostanie w niej zapis, że to farmaceuci będą karani za źle zrealizowane recepty, rozpoczęli protest.
Tak oto cały ten bałagan przeszedł wszystkie możliwe szczeble zatrzymał się na pacjentach.
Komentarze (7)
tak będzie codziennie godzinę strajku w aptekach
Mój komentarz został usunięty a nie było w nim ani przekleństw ani agitacji czyli nie tylko nj24 zmienił wygląd ale od razu wprowadził cenzurę!!!!!!!!!!!!!!!!
"czy jesteś człowiekiem " , nie można było tego inaczej sformułować?
brzmi co najmniej dwuznacznie.
TEŻ MI COĆ, W POBLIŻU APTEKI STAROMIEJSKIEJ JEST KILKA APTEK I JAK SIĘ NIE MYLĘ TO ARNIKA NIE ZAMYKA SIĘ, A LEKI MA TAŃSZE WIĘC W CZYM PROBLEM. STRAJKUJĄ TYLKO DURNIE KTÓRZY CHCĄ STRACIĆ PIENIĄDZE A ZAMYKAJĄC APTEKĘ NA GODZINĘ ROBIĄ TYLKO SOBIE NA ZŁOŚĆ BO KLIENT NIE PRZYJDZIE ZA GODZINĘ TYLKO ZNAJDZIE SOBIE INNĄ W TYM CZASIE CZYNNĄ APTEKĘ. GRATULUJĘ GŁUPOTY