Podczas uroczystych mszy podkreślano, że przyniesione przed ołtarz dary są jednocześnie dziełem natury i pracy człowieka. Modlono się za zdrowie rolników i ich rodzin. Na dożynkach gminnych we Wleniu, po korowodzie z wieńcami i mszą, rolnicy i ich goście rozpoczęli wspólną zabawę. Pyszną grochówkę serwowali urzędnicy magistratu. Uczniowie z wleńskiej szkoły pokazali, że potrafią pięknie śpiewać. Oklaskiwano także zespoły folklorystyczne. W gminie Mysłakowice gospodarzem dożynek był Wojanów. Na stoiskach przygotowanych przez sołectwa można było spróbować ciast, chlebów i kiełbas. Nie zabrakło stanowisk edukacyjnych Związku Gmin Karkonoskich oraz Leśnego Banku Genów.
Komentarze (2)
Rolnicy za plony powinni dziękować firmom produkującym herbicydy i pestycydy! Większość tych rolasów to zwykli truciciele,leją syfem rośliny żeby tylko mieć większe plony a potem ich produkty są sprzedawane w sklepach jako polskie,ekologiczne bo od polskiego rolnika:)
Byłem na dożynkach w Miłkowie. Pięknie zorganizowane, smaczne jedzenie, sympatyczne atmosfera. Dzięki!