Myslovitz dało czadu!
Razturaztam – zespół pochodzący z Wałbrzycha zagrał swoje najlepsze kawałki. Grupa została mile przyjęta przez fanów, którzy przed sceną urządzili sobie istne eldorado – pogując i śpiewając piosenki coraz bardziej popularnego zespołu. Były kawałki z debiutanckiej płyty „Demo”, a także nieco starsze . Po tym występie jeleniogórska publika wreszcie doczekała się gwiazdy wieczoru – zespołu Myslovitz z Arturem Rojkiem na czele. Zaczęło od starszych kawałków. „Scenariusz dla moich sąsiadów" oraz utwór „Chłopcy” wprowadziły publiczność w rockowe brzmienia. Oprócz tego były utwory z nowej płyty, które do czerwoności rozpałiły bawiącą się pod sceną młodzież. Po godzinie emocji i zabawy zespół zszedł ze sceny, lecz nie na długo.
Dzięki oklaskom publiczności Myslovitz znów pojawiło się na scenie, grając swoje kolejne utwory w tym „Peggy Brown”, przy której jeleniogórska młodzież skakała, śpiewała i klaskała. Jednak największym uznaniem dzisiejszego wieczoru cieszyła się piosenka, którą znali chyba wszyscy w tym najmłodsi uczestnicy koncertu – „Dla Ciebie”, piosenka którą z pamięci odśpiewało około 1000 ludzi zgromadzonych na Placu Ratuszowym. Przed godziną 22 zespół z Mysłowic pożegnał się z licznie zabraną publicznością, która długo będzie pamiętać fantastyczny koncert tej grupy.
 |
 |
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (3)
Po pierwsze: "Scenariusz dla moich sąsiadów" a nie „Scenariusz przed mym domem", po drugie Myslovitz a nie Myslowitz
autor newsa - żal
Po co wogóle było plakatować miasto, żeby zaprosić mieszkańców na 90 minut imprezy. Kiedy ludzie zaczeli się bawić tak naprawdę to przestali grać i o 22 impreza we własnym zakresie. Żenada!