- Muzyka nie zna granic i dlatego Filharmonia Dolnośląska organizuje każdego roku Festiwal Muzyki Wiedeńskiej. Chcemy państwu zaprezentować muzykę, która powstawała w okresie pokoju i dobrobytu, w związku z czym ma swój magnes, ożywczy prąd – zapowiadał koncert Michał Teichert, który niemal 45 lat był związany z Operetką Wrocławską. Za Jerzym Waldorffem powtórzył: „muzyka łagodzi obyczaje”. Przywołał obraz Wiednia z lat 1814/1815, kiedy to radzono nad przyszłością Europy „jedząc, pijąc i tańcząc... walca”.
W Teatrze Zdrojowym zabrzmiały między innymi walce Johanna Straussa i Ludomira Różyckiego, Aria Adeli z operetki Zemsta nietoperza, Aria Saffi z Barona cygańskiego, Czardasz Rosalindy z Zemsty nietoperza i pieśń Willi z operetki Wesoła wdówka.
Przed nami jeszcze dwa „wiedeńskie wieczory” w Teatrze Zdrojowym. W sobotę, 3 maja usłyszymy utwory między innymi Mozarta w wykonaniu Joanny Klisowskiej i pianistki Katarzyny Neugebauer-Jastrzębskiej. Na finał, 4 maja, wystąpi formacja smyczkowa z Austrii, Kreisler Trio Wien W programie muzyka austriackich kompozytorów XX wieku.
Komentarze (3)
signs of arthritis in legs what are the symptoms for asthma
stromectol tablets http covid and ivermectin
reason for allergy pathophysiology of asthma
stromectol tablets http ivermectin
gastrointestinal distress definition digestive endoscopy impact factor
tadalafil http tadalafil