To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Musi przeprosić policjantkę

Zakończyło się postępowanie w sprawie rzekomego przyjęcia łapówki przez jedną z policjantek lwóweckiej komendy. Śledczy nad sprawą pracowali od 8 czerwca, okazało się, że oskarżenie było fałszywe. Teraz mieszkaniec Lwówka Śląskiego odpowie przed sądem.

Łukasz P. to 28-letni mieszkaniec Lwówka Śląskiego, który 8 czerwca we wsi Płóczki obserwował kontrolę policyjną jednego z mieszkańców, który jechał w tym dniu ciągnikiem. Iwona Z. policjantka z lwóweckiej komendy była wówczas sama na patrolu i to ona zatrzymała kierującego ciągnikiem.

Łukasz P. z Lwówka Śląskiego po kontroli zadzwonił na komendę i zgłosił, że Iwona Z. żądała od kierującego ciągnikiem 200 zł łapówki w zamian za tak zwane odstąpienie od czynności służbowych. Policjanci przyjęli zawiadomienie i zaczęło się śledztwo. Iwona Z. pracowała cały czas w policji.

- Policjanci bardzo skrupulatnie prowadzili śledztwo w tej sprawie, bardzo pomocne okazały się materiały dochodzeniowo-śledcze, które były długo gromadzone– mówi Marek Madeksza rzecznik lwóweckich policjantów.

Wczoraj policjanci z Lwówka Śląskiego zamknęli śledztwo. Okazało się, że Łukasz P. chciał się zemścić na Iwonie Z. za to, że kiedyś zatrzymała go jak jechał pijany rowerem. Sprawa znalazła wtedy finał w sądzie a Łukasz P. został skazany.

Teraz to Łuakszowi P. zostały przedstawione zarzuty za fałszywe oskarżenie i nieprawdziwe zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. – 28-latek przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Okazało się, że podawał się za osobę, która była kontrolowana, a w rzeczywistości to nie on był kontrolowany – dodaje Marek Madeksza.

Łukasz P. poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, będzie musiał zapłacić koszty sądowe, 500 zł grzywny na stowarzyszenie, które zrzesza wdowy po policjantach. 28-latek z Lwówka Śląskiego musi też zamieścić przeprosiny w lokalnych gazetach.