Motorniczy ustrzelił kolejnego pedofila

Mężczyzna podający się za 15-latka nawiązał internetową znajomość przez komunikator GG z 13-latką z Wrocławia. Proponował jej spotkania i przyjazd do Jeleniej Góry na seks.
„Przyjedź do Jeleniej Góry, a ja cie odbiorę samochodem” - zachęcał koleżankę. „Jeśli cie mama nie puści to na znak naszej miłości GG wyślij mi swoje zdjęcie nago” - serwował kolejne propozycje.

- Tą 13-latka jest córką mojej koleżanki z pracy. Gdy zauważyła w komputerze córki podejrzane propozycje, od razu zgłosiła się do mnie – opowiada pan Krzysztof, motorniczy z Wrocławia, który nie raz pomagał już policji w namierzaniu internetowych zboczeńców.

Mężczyzna przejrzał zawartość komputera dziewczynki. Okazało się, że nastolatka podała nieznajomemu także numer swojego telefonu komórkowego i adres. A pedofil wysyłał jej esemesy z propozycjami seksualnymi. Gdy matka nastolatki napisała na GG wiadomość do rzekomego 15-latka i zażądała, by ten natychmiast zostawił córkę w spokoju, kontakt urwał się.

- Udało mi się ustalić, że ten człowiek pisze do dziewczynki z Wojcieszyc. O wszystkim powiadomiłem od razu Komendę Główną Policji i Komendę Wojewódzką we Wrocławiu. Reakcja policji była natychmiastowa. Z tego, co wiem, to od 16 stycznia gość był już pod obserwacją – dodaje „internetowy szeryf”.

Dzięki pomocy pana Krzysztofa policji z Lublina udało się ponad trzy lata temu złapać doktoranta z KUL-u, u którego policja znalazła kilkadziesiąt płyt z twardą pornografią dziecięcą. Pan Krzysztof pomagał też w innych sprawach. Japońska telewizja zrobiła nawet program o „internetowym szeryfie”.

25-latkowi z Wojcieszyc grozi do 12 lat więzienia. Policja zabezpieczyła jego komputer i telefon komórkowy. Biegły bada jego zawartość. Mężczyzna nie został tymczasowo aresztowany, bo – zdaniem prokuratury – nie było ku temu przesłanek. Został objęty dozorem policyjnym.