Z drogi w Siedlęcinie wypadł motocyklista. Po przyjeździe policji okazało się, że 22-latek nie miał ani prawo jazdy, ani ubezpieczenia, ani nawet zarejestrowanego jednośladu. Do tego złamał dwa zakazy sądowe.
Około godziny 18.30 w środę na łuku z drogi wypadł motocyklista. W rowie znalazł się 22-latek, a po przeciwnej stronie jego jednoślad. Jak się później okazało mężczyzna nie miał żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdu, dowodu jego ubezpieczenia, ani dokumentów na rejestrację. Dodatkowo złamał dwa zakazy sądowe. Grożą mu trzy lata pozbawienia wolności.
Komentarze (1)
znam ziomka nie ma szczęścia ale życze mu jak najlepiej bo w pudle do lipe będzie mial jak nic trzymaj sie brachu i nie daj sie zamknąć