Do Przesieki przyjechały morsy z Wrocławia, Ostrowa Wielkopolskiego a nawet Świnoujścia. Było też wielu miłośników kąpieli z naszego regionu.
– W ubiegłym roku było około 45 morsów, w tym roku spodziewamy się około 60, ale może i więcej – powiedziała Anna Kurowska ze Stowarzyszenia Rada Odnowy Przesieki i Przesieckiego Klubu Morsów, organizator imprezy.
– Marzyłam o przyjeździe w Karkonosze – mówi pani Tamara, mors ze Świnoujścia. – Nie wiedziałam, czy ten wyjazd dojdzie do skutku, ale jest nas tutaj siedmioro. Jesteśmy przygotowani pod każdym względem, mamy stroje, dobre humory.
Marta Portaszak z Ostrowa Wielkopolskiego przyjechała z rodziną. – W Podgórnej kąpię się pierwszy raz, znajomi mnie wyciągnęli. Bardzo nam się tutaj podoba – powiedziała. Do wody weszła jej siedmioletnia córka Wiktoria. Dziewczynka przyznaje, że często kąpią się u siebie na piaskach.
– Kąpiel w lodowatej wodzie poprawia krążenie, hartuje organizm – wymienia Marta Portaszek.
Morsy jak co roku tryskały humorem. Wszyscy byli uśmiechnięci mimo że zanurzali się w lodowatej wodzie. O dziwo, jedyne, na co mogli narzekać, to pogoda. Woda miała 2, może 3 stopnie Celsjusza, temperatura powietrza była o kilka stopni wyższa. – Jest po prostu trochę za ciepło – podkreśla Ewa Pugajna, mors ze Świnoujścia. – Wyszłam w wody, ale mi mało, nie zdążyłam się schłodzić. Postanowiliśmy, że po Biegu Icemana jeszcze wrócimy do wody.
Bieg Icemana w tym roku był nowością w programie imprezy. Poprowadził go Holender mieszkający w Przesiece Win Hof, który ma przydomek „Iceman”. Ma on na swoim koncie około dwudziestu rekordów Guinnessa, głównie w zadaniach związanych z zimnem. – To piękna tradycja – powiedział Wim o morsowaniu. – Ja proponuje nową, biegamy 5 kilometrów w samych spodenkach.
Skąd taki pomysł? – Dużo ludzi zapomina o tym, co to jest zdrowie. A zdrowie jest w wodzie, w przyrodzie. Korzystajmy – mówił przed biegiem.
Kto dzisiaj nie był nad Wodospadem Podgórnej, być może będzie miał okazję zobaczyć kąpiących się w zimnej wodzie. Morsy ze Świnoujścia zapowiedziały, że przyjdą jeszcze w Sylwestra. Miłej kąpieli!
Komentarze (14)
nie popisaliście się z relacją... zdjęcia też z 10 minut imprezy
Ciekawe, gdzie przeczytałeś lepszą i dodaną szybciej...
Nie chce dawać linków ale wpisz sobie w google
człowiek lodu w przesiece i zobacz wyniki
to co nowiny odwaliły będąc sponsorem imprezy, reklamując się na niej... fotki chyba rzeczywiśćie z 10 minut ale mogli chociaż dać z biegu
Faktycznie radość na dziecięcej buzi, hehe aż jej dech zaparło z przerażenia i zimna ;)) Ale widać, ze zabawę Morsowie zacni mieli przednią ;D
Woda jak zwykle o tej porze roku była cieplutka pozdrowienia dla Roba i Bbbb
Tak woda cieplutka, szkoda ze błoto zamiast śniegu. Pozdro dla Colina:)
A gdzie fotki z biegu????
4 morsy na krzyż i 400 oglądających te morsy :D
do morsonima. Gdybyś też zamoczył dupsko byłoby nas 5. Na krzyż.
cytat z artykułu:
"Ma on na swoim koncie około dwudziestu rekordów Guinnessa, gównie w zadaniach związanych z zimnem."
gównie chodzi o jakość nie jakoś ;-)
Przegapiłem ale......
Za rok wystartuję
i nawet Kalisz był,( przedostatnie zdjęcie)
widac ma dobrą obsade impreza
Szkoda że nikt nie wspomni o pierwszym organizatorze tych kąpieli a był nim jakieś 11 lat temu pewien rosyjski lekarz nie chcę wymieniać nazwiska bo mogę je niechcący przekręcić. Kiedyś też korzystałem z tych kąpieli ale było bardziej kameralnie. Teraz to jest atrakcja turystyczna a nie każdy lubi jak mu robią zdjęcia. Poza tym są dwie metody zimnych kąpieli ale o tym to już nie wiele osób ma pojęcie. Kiedyś nie miało to nic wspólnego z marsami czyli stopniowym obniżaniem temperatury ciała a raczej z jego gwałtownymi zmianami. Szkoda że tamte czasy już nie wrócą.