To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki

Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki


Śledczych zastaliśmy jak mierzyli wysokość między podłożem, a barierką mostku, przez który najprawdopodobniej przeleciał 36-letni mężczyzna. Nogę miał oplecioną drutem. Trwają czynności wyjaśniające to zdarzenie. Nie wykluczone, że było to morderstwo.


Sobieszów, ulica Karkonoska

Trudno znaleźć osobę, która nie powiedziałaby dobrego słowa o zmarłym mężczyźnie – Wszystkim pomagał, zawsze był uprzejmy i uczynny. Nie wiem co o tym myśleć, przecież on nikomu nie zawadzał – mówiła jedna z mieszkanek Sobieszowa, która przyglądała się wyciąganiu zwłok z rzeki. Leżał tam dość długo. Z relacji mieszkańców wynika, że mężczyzna w ogóle się nie pokazywał, ostatnio widziano go w sobotę – On już miał za sobą takie wycieczki m.in. do Kamiennej Góry rowerem, więc jego zaginięcia nikt nie zgłaszał. Jednak to, że znajdziemy go w rzece nikt się nie spodziewał – mówił znajomy ofiary. Odnaleziono go około godziny 17:00. Sąsiad, który podlewał rośliny w swoim ogrodzie zauważył, że w wodzie znajduje się człowiek.

Na miejsce przybyły służby ratunkowe, jednak mężczyzna już nie żył. – Nie wiem jaka jest przyczyna, ale niech pan tylko zobaczy w jakim stanie są te barierki, które oddzielają rzekę. Chwieją się i na dodatek zawsze koło nich kręcą się młodzi ludzie. Kilka lat temu w wyniku wypadku do wody wpadł jeden z mieszkańców. Teraz jest sparaliżowany od pasa w dół. – mówi inna z mieszkanek.

Wersji zdarzenia jest kilka. Mężczyzna miał związaną nogę drutem, do którego prawdopodobnie przyczepiono kamień, co może świadczyć o próbie zabójstwa. Inna hipoteza dotyczy nieszczęśliwego wypadku – Panie, tutaj wszyscy się pokończą. Najpierw „dadzą w palnik” a później robią nie wiadomo co. Możliwe, że on spadł z tego mostku, stracił przytomność i było już za późno. A drut? W wodzie jest tyle brudu, że mogło mu się coś owinąć wokół nogi. Nie wierzę, że to zabójstwo, ponieważ kilku już kończyło w podobny sposób – mówi inna z mieszkanek.

Mężczyzna mieszkał w domu z dwoma braćmi. Nie miał stałej pracy, dorabiał na boku. Zdarzało się, ze nocował poza domem, gdy trochę wypił. Zniknął w sobotę i mało kto interesował się jego losem. Nie wykluczone, że postanowił skończyć ze swoim życiem.

Szczegóły tej sprawy bada policja.

Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki
Morderstwo czy samobójstwo? Wyjęli zwłoki z Wrzosówki

Komentarze (4)

czy zdjęcia nie są za bardzo drastyczne??

Jeżeli jesteś taki delikatny to nie musisz oglądać tych zdjęć.
Możesz natomiast się zastanowić, co mogło się przyczynić , jakie sytuacje, okoliczności lub nieprzemyślane decyzje (nie)odpowiedzialnych ludzi, (nie)odpowiedzialnych instytucji, że nie potrafiły zapobiec takim sytuacją.

Tropik i Tobie podobni, nie zamykajcie oczy , kiedy obok Was inni potrzebują pomocy, nie każdy poprosi o pomoc wprost!
Cóż drastycznego w tych zdjęciach?????
To życie jest drastyczne!