To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

MKS MOS Finepharm - Deklasacja pod koszem

O pierwszym z ośmiu meczów rundy play out trzeba jak najszybciej zapomnieć. W Gdańsku koszykarki z jeleniogórskiego klubu MKS MOS Finepharm Karkonosze od wysokiej porażki różnicą 58 punktów (49:107), rozpoczęły walkę o utrzymanie w I lidze centralnej kobiet. W pokonanym zespole zabrakło chorej Moniki Krawczyszyn – Samiec.

Podopieczne trenera Jerzego Gadzimskiego poprawnie zagrały tylko w pierwszej i trzeciej kwarcie (kolejno 16:25 i 15:24). Pozostałe odsłony były jednostronnym widowiskiem pod sportowe dyktando zawodniczek AZS-u Uniwersytet Gdański. Drugie w nowej tabeli grupy D gospodynie (miały trzy punkty więcej), sprawiły rywalkom tęgie koszykarskie lanie. Drugą kwartę wygrały 24:9, czwartą 34:9. Na boisku dominowały Wróbel (25 pkt.) i wybrana najlepszą w tej kolejce Rościszewska (17 pkt., 9 asyst i 6 zbiórek piłki). Jeleniogórski zespół zanotował 24 straty i marną skuteczność rzutów. Do kosza trafiło zaledwie 19 z 62 rzutów z półdystansu. Gdańszczanki miały 46 (z 75) udanych rzutów za dwa „oczka” i 13 rzutów wolnych.

Punkty dla Finepharmu Karkonoszy zdobvły Paulina Podgajna 16, Marzena Kowalczyk 9, Joanna Pawlukiewicz 8, Żaneta Szczęśniak 7, Agnieszka Piwowarczyk 6, Marta Kowiel 2 i Magdalena Iwanowicz 1.

W najbliższej kolejce, w środę 23 bm. o godz. 19.30, jeleniogórzanki w hali Sudetów zagrają z AZS II PWSZ Gorzów Wlkp.

Choć po rundzie zasadniczej koszykarki ze stolicy Karkonoszy zajęły ostatnie miejsce (tylko dwa zwycięstwa, 14 porażek, „kosze” 850:1135), ponadto w sobotę w dalekim Gdańsku doznały pogromu, nikt w klubie nie traci nadziei na przedłużenie ligowego bytu. Gorycz degradacji spotka dwie drużyny. W ocenie trenera Gadzimskiego walka o utrzymanie może toczyć się do ostatniej serii spotkań. - Chcieliśmy kadrowo wzmocnić nasz młody wiekiem team, ale skąd na to wziąć pieniądze? - zastanawia się prezes i trener jeleniogórskiego klubu. - Jakie mamy finanse – taki w mieście mamy zespół.

Koszykarki z Finepharmu Karkonoszy wciąż mają szansę na uniknięcie spadku z I ligi centralnej, ale muszą w końcu wygrywać.