- To nasz klub, a nie KPR (poprzednio KS Carlos – Astol), jest kontynuatorem chlubnej tradycji MKS-u Jelfy (dwa brązowe medale w mistrzostwach Polski), przekonuje prezes Zenon Brykner.
- MKS Finepharm sponsoruja nadal dr Jan Czarnecki i Urząd Miasta. Już teraz zapraszamy kibiców na jesienne mecze. Mamy fajną grupę młodych dziewcząt, które wywalczyły awans na zaplecze najwyższej polskiej ligi i piąte miejsce w krajowych mistrzostwach juniorek młodszych. Nie zgodziliśmy się na połączenie z KPR-em, gdyż taka fuzja nie gwarantowałaby lepszego rozwoju sportowego. Może dwie lub trzy szczypiornistki miałyby szansę występów w ekstraklasie, reszta siedziałaby na ławce rezerwowych lub grała wyłącznie w drużynie juniorek starszych KPR-u. Nie mogliśmy do tego dopuścić.
Zawodniczki, które zdobyły awans, zadeklarowały chęć pozostania w ekipie beniaminka I ligi. Jedynie dla dobra 15-letniej Izabeli Oreszczuk (córka Marty), postanowiono dać jej zwolnienie do Kwidzynia, gdzie będzie kontynuować naukę w gimnazjum z rozszerzonym programem piłki ręcznej i trenować w tamtejszym klubie. Prawie rokrocznie ma on w dorobku medale w MP grup młodzieżowych lub jest w czołówce tej rywalizacji.
- Większość moich podopiecznych to 17 i 18-letnie dziewczęta, dwie są jeszcze młodsze, w rocznika 1993 i 1994 (rozgrywająca Natalia Demuth) – wylicza trener Mirosław Uram. - Wiek seniorek osiągnęły tylko bramkarka Katarzyna Szeluk i rozgrywająca Karolina Kasprzak. Obie bardzo pomogły w awansie. Do 14-osobowej grupy ma dołączyć skrzydłowa Marzena Buchcic. To doświadczona piłkarka, były kapitan teamu KS Carlos-Astol z ekstraklasy, reprezentantka Polski. Dziwię się kibicom, że w internecie wypisują tyle głupot na jej temat i zmiany barw klubowych. Marzena to bardzo przeżywa. Ona ma wszelkie predyspozycje na liderkę młodego zespołu.
Poza wymienionymi w podstawowym składzie MKS Finepharm zagrają bramkarki Alina Pałysa i Klara Dmochowska, lewoskrzydłowe Agata Pawliszak i Paulina Rapczyńska, rozgrywające Krystyna Konarzewska (kadra Polski juniorek), Dagmara Sawicka i Sara Latuszek, prawoskrzydłowa Katarzyna Bieńko, kołowe Oktawia Bielecka, Anna Murczak i Joanna Kosmala. To uczennice różnych szkół, ZSRzArtystycznych, „Żeroma”, gimnazjum nr 2 i ZSOiT, z którymi klubowi dobrze układa się współpraca. Tak samo jest z bursą „Jedynki” i restauracją „Relax”. Od września br. czternastka dziewcząt z I ligi dostanie sportowe stypendia po 800 złotych brutto miesięcznie.
W jeleniogórskim klubie trenuje łącznie około 60 zawodniczek. Jedna trzecia w szkółce prowadzonej przez Martę Oreszczuk, pozostałe szczypiornistki w grupie naborowej (trener Z. Brykner) i w grupie gimnazjalnej, która szkoli M. Uram. W nowym sezonie dziewczęta z MKS Finepharmu kibice zobaczą również w meczach dolnośląskiej ligi juniorek starszych (chcą awansować do finałów mistrzostw Polski) i w najmłodszej lidze dziewczynek. Większa pomoc finansowa z miasta niezbędna jest juniorkom. Na treningi grup młodzieżowych dotacja z miejskiej kasy wyniosła 40 tysięcy złotych.
Z puli na promocję miasta Finepharm dostał 25 tys. złotych. Urząd kwotą piętnastu tysięcy obiecał pokryć opłaty licencyjne klubu przed ligowymi rozgrywkami. W Finepharmie za pomoc w transporcie drużyn i za zakup sportowych koszulek dziękuję Wojciechowi Chadży. Czy finansowo klub poradzi sobie w I lidze? Zespół beniaminka czekają dalekie wyjazdy. W ośmioklubowej grupie B (południowa), MKS Finepharm będzie rywalizował z dwoma drużynami z Gliwic (Sośnica i SMS), z dwoma z Lublina (w tym z rezerwami mistrzyń Polski z SPR-u), z ekipą z Jarosławia, z rezerwami KPR-u Jelenia Góra i z Pogonią Żory, z którą zaplanowano na wyjeździe inauguracyjny pojedynek I ligi (19 lub 20 września br.). Przez pięć dni w tygodniu piłkarki Finepharmu potrenują w hali MOS-u od godziny 15.30 do 17.
Przygotowania do nowego sezonu już trwają. W treningowych zajęciach dominuje doskonalenie techniki rzutów. Od 16 lipca br. sportsmenki wyjadą na 10-dniowy obóz do Gdyni. Tam popracują nad wzmocnieniem siły, kondycji i sprawności. Po powrocie zaplanowano kontynuowanie treningów w jeleniogórskiej hali. Od drugiego sierpnia br. szczypiornistki MKS Finepharm wybiorą się do Dębna na drugi, również 10-dniowy obóz letni. Tutaj będą zajęcia z piłkami. Potem trener Uram poprowadzi treningi w Jeleniej Górze lub w Starej Kamienicy. W końcowym okresie okresu przygotowawczego są mecze w turnieju z udziałem 4-7 zespołów i kontrolne spotkania sparingowe. Jak zapewniają najmłodsze w I lidze zawodniczki, ani w debiucie ani w kolejnych konfrontacjach nie będą stremowane. - Wyróżni nas ofiarna walka w każdej minucie meczu, nieustępliwość w grze i brak sportowego respektu dla rywalek – deklaruje skrzydłowa Agata Pawliszak. - Nie zawiedziemy oczekiwań kibiców – dopowiada Oktawia Bielecka.
Komentarze (4)
"W debiutanckim sezonie MKS Finepharm powalczy o utrzymanie w tej klasie rozgrywek (plan minimum) lub o...awans do ekstraklasy, co może się zdarzyć."- pójdziemy w lewo albo w prawo. Kupimy Agatę Wypych, albo nikogo nie kupimy ... dobry plan na przyszłość!.
"To nasz klub, a nie KPR (poprzednio KS Carlos – Astol), jest kontynuatorem chlubnej tradycji MKS-u Jelfy (dwa brązowe medale w mistrzostwach Polski), przekonuje prezes Zenon Brykner"- o proszę, co to za nowość? Owszem Finepharm można zaliczyć do kontynuatora Jelfy, ale KPR również. Jeżeli Pan prezes Klubu Zenon Brykner twierdzi inaczej to jest w wielkim błędzie. Drużyna Finepharmu, a wcześniej juniorek Biofactoru, rozpoczęła swe wojaże z piłką ręczną pod szyldem MKS Jelfa, tu się zgadza, ale obecny KPR to dawny Carlos -Finepharm Carlos - MKS PR Finepharm - MKS Jelfa. Więc obie drużyny wywodzą się z Jelfy, tylko że ich drogi się rozeszły. Proste to jak budowa cepa, tylko że widocznie zbyt zaawansowane technologicznie dla Pana DJa Zenka.
Aha mam pytanie: czy Pan DJ Zenek będzie puszczał muze na meczach swojego zespołu?
Czy w ktorymkolwiek z tych zespolow w najblizszym sezonie zagraja choc dwie zawodniczki, ktore wystepowaly w Jelfie w czasach jej najwiekszej swietnosci, tj. wtedy gdy nasze szczypiornistki ogrywaly Bayer Leverkusen? Od tamtej Jelfy, kazdy z tych zespolow dzieli tak wiele, ze ciezko tu mowic o jakiejkolwiek kontynuacji, co nie zmienia faktu, ze obu ekipom bede kibicowal liczas, ze mocna pilka reczna w naszym miescie jeszcze sie odrodzi.
Ania Fursewicz ... tylko Ona grała w czasach gdy Jelfa była na szczycie. Z tego co widze to zaczynają się lekkie wojny na lini KPR - Fienpharm. Dajcie spokój, walczcie o mocną ręczną w Jeleniej!
Przestańcie się wkońcu czepiać szczegółów.Lepiej zrobicie jeśli bedziecie kibicować i mocno trzymać kciuki za te młode i utalentowane zawodniczki(Sara Latuszek,Krysia Konarzewska,Oktawia Bielecka,Agat Pawliszek)Powodzenia dziweczyny w nowym sezonie dajcie z siebie wszystko i pokazcie na co was stać bo naprawde jestescie wspaniałe tylko jeszcze troche więcej wiary w siebie."Bad" 3ma za was kciuki