To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mitex walczył, ale poległ w Jeżowie

Mitex walczył, ale poległ w Jeżowie

Lotnik Jeżów Sudecki długo męczył się ze swoim kolejnym rywalem w A-klasie. Mitex Podgórzyn postawił twarde warunki jeżowskiej drużynie, tracąc gole dopiero w końcówce spotkania.

Mitex Podgórzyn godnie bronił remisowego wyniku, murował bramkę jak tylko się da. Lotnicy mieli doskonałe okazje, ale ani Kamil Bojanowski, ani Kazimierz Hamowski czy Mykola Dermliuk nie byli w stanie pokonać Marcina Krawczyka. Po przerwie gospodarze mogli objąć prowadzenie, sędzia podyktował karnego dla Jeżowa, po tym jak w polu karnym przewrócony został Kamil Bojanowski.

Do piłki podszedł Mykola Dremliuk, ale jego intencje wyczuł Krawczyk, obronił strzał i dobitkę wspomnianego napastnika. Oblężenie bramki Mitexu trwało nadal i cały czas "pachniało" bramką dla podopiecznych Kazimierza Hamowskiego. Miejscowi w końcu dopięli swego, a strzelcem okazał się wspomniany Dremliuk, który zrehabilitował się za nieskuteczny strzał sprzed kilku minut. Tym razem nie miał większych problemów z pokonaniem Krawczyka, strzelając po długim rogu bramki. Kilka minut później było już 2:0 dla Lotnika.

Po akcji K. Hamowskiego piłkę niefurtunnie wybił Tomasz Lancewicz, a ta wpadła za kołnierz Krawczyka. Do końca spotkania Lotnik kontrolował przebieg spotkania. Dodać należy, że Mitex miał swoje okazje w tym meczu, jednak strzały były albo zbyt słabe, albo niecelne by mogły zaskoczyć bramkarza - Jarosława Rausa.

- Nie mam sześciu podstawowych graczy z poprzedniego sezonu - próbował tłumaczyć porażkę trener podgórzyńskiej drużyny - Tadeusz Niemczyk.

Lotnik Jeżów Sudecki - Mitex Podgórzyn 2:0 (0:0)ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki - 77' Dremliuk, 83' Lancewicz (sam.)

Komentarze (1)

Hmm 6 zawodników brak i staramy sie walczyć z każdym .Jeżów to można powiedziec zaplecze Karkonoszy dobrze wyszkoleni zawodnicy taktycznie i technicznie my trenujemy i gramy dla przyjemności cieżko z takim budżetem myślec o czyms większym , moze byc wogóle problem z utrzymaniem tego klubu nie tylko w A klasie ,ale i żeby istaniał.za 11 tys. zł rocznie , na nic nie starcza ani na buty ani na dojazdy a jeszcze miesiąc rozgrywek.Jest w nas potencjał tzreba tylko organizacyjnie w klubie poukładać ,ale podstawa kasa bez niej nie ma mowy o podniesieniu poziomu.Pieniazde potzrebne na trenerów dla juniorów i seniorów bo sam juz nie mma tyle sił tego ciagnąc a i nauczyc czegos nowego tez ciagłą motywacja i walcząc z secem udowodniamy , ze mozna powalczyc ale jest coraz cięzej.Duze koszty utrzymania druzyny juniorów ,ale ona jest niezbędna dla klubu.Poki co nie odpuścimy wżadnym meczu , ale przyszłość rysuje się w czarnych kolorach...