To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mistrzowie sportu uhonorowani na balu

Mistrzowie sportu uhonorowani na balu

Do godziny czwartej rano w restauracji „Relax” w Karpaczu trwał Bal Mistrzów Sportu z atrakcjami. Podczas tradycyjnej Gali zwycięzcom jubileuszowego 40. plebiscytu „NJ” i Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze w kategorii sportowców i trenerów wręczono specjalne statuetki, nagrody i upominki oraz wiązanki kwiatów.

Na uroczyste podsumowanie redakcyjnej akcji, w której nasi czytelnicy – kibice z 91. miejscowości w gazetowych kuponach i sms - ach łączną ilością 30.105 punktów wybrali Złotą Dziesiątkę najlepszych - najpopularniejszych zawodników i zawodniczek oraz Złotą Piątkę szkoleniowców z regionu jeleniogórskiego w 2014 roku stawili się w komplecie wszyscy laureaci z drugiej z wymienionych grup. W kolejności zajętych miejsc (1 – 5), Michał Pastuszko z KPR – u Jelenia Góra, Stanisław Michoń i Edward Maziarz (obaj karpacka Śnieżka), Henryk Chemicz z MKS – u Bobry Jelenia Góra i Bogdan Sztuba z leśniańskiej Kwisy.

W kategorii NAJ sportowców (lokaty 1 – 2), plebiscytowe trofea z rąk starosty jeleniogórskiego Anny Konieczyńskiej i szefa „Nowin Jeleniogórskich” Andrzeja Budy odebrali koszykarz Sudetów Łukasz Niesobski i szczypiornistka KPR – u Małgorzata Buklarewicz. Trzeci w punktacji kibiców Mariusz Dziadkowiec – Michoń (Śnieżka) i dziesiąta biathlonistka MKS Karkonosze SZ JG, Katarzyna Wołoszyn przebywają na Słowacji, gdzie startują w Uniwersjadzie. Godnie reprezentowali ich rodzice, Dorota Dziadkowiec – Michoń i Mariusz Wołoszyn. Z czwartej plebiscytowej pozycji cieszyła się utytułowana kolarka szosowa z Podgórzyna Anita Jaśkiewicz. Za dwukrotnego mistrza Polski, łucznika z „Boberków” JG nagrody odebrał sponsor sekcji Stanisław Sudoł. Mistrzowska dwójka saneczkowa Śnieżki Artur Gędzius i Jakub Kowalewski walczy o punkty Pucharu Świata w norweskim Lillehammer, stąd plebiscytowe zastępstwo w osobach Anny i Włodzimierza Stochów. Z mistrzostw Polski elity zdążyła z Sobótki dojechać badmintonistka cieplickiego Chojnika Oliwia Socha (7 miejsce). Do grona NAJ kibice wybrali też mistrza biegów na orientację z MKS Paulinum JG Mateusza Dziobę i karatekę z klubu Oyama JG Łukasza Wiśniewskiego.

Główne nagrody dla Łukasza Niesobskiego i trenera Michała Pastuszko, bony wycieczkowe po 1000 i 500 złotych przekazał fundator, właściciel Biura Podróży EURO Travel 90, Marek Ciechanowski. Wyróżnienie dla Mecenasa Sportu Regionu Jeleniogórskiego, spółki Dr. Schneider Automotive odebrała asystentka Zarządu Kasjana Kamińska. Najlepszemu sportowcowi i trenerowi z powiatu jeleniogórskiego, Mariuszowi Dziadkowiec – Michoń i jego tacie Stanisławowi przekazano listy gratulacyjne od Komisji Turystyki i Promocji Rady Powiatu.

W części artystycznej Balu Mistrzów Sportu oklaskiwano efektowne występy par tanecznych ze Szkoły Tańca Krzysztofa Cieślaka i program akrobatyczny z hula - hop Kasi Sarkisyan z miłkowskiego Cyrklandu.

Szczegółowe wyniki, omówienie 40. plebiscytu i szersza relacja z balu we wtorkowym numerze NJ”.

DSC_0013.JPG
DSC_0028.JPG
DSC_0031.JPG
DSC_0046.JPG
DSC_0047.JPG
DSC_0048.JPG
DSC_0053.JPG
DSC_0070.JPG
DSC_0109.JPG
DSC_0111.JPG
DSC_0116.JPG
DSC_0133.JPG
DSC_0143.JPG
DSC_0155.JPG
DSC_0158.JPG
DSC_0164.JPG
DSC_0171.JPG
DSC_0178.JPG
DSC_0181.JPG
DSC_0184.JPG
DSC_0187.JPG
DSC_0200.JPG
DSC_0207.JPG
DSC_0227.JPG
DSC_0232.JPG
DSC_0234.JPG
DSC_0239.JPG
DSC_0242.JPG
DSC_0244.JPG
DSC_0247.JPG
DSC_0251.JPG
DSC_0252.JPG
DSC_0255.JPG
DSC_0267.JPG
DSC_0275.JPG
DSC_0283.JPG
DSC_0290.JPG
DSC_0295.JPG
DSC_0300.JPG
DSC_0303.JPG
DSC_0309.JPG
DSC_0338.JPG
DSC_0341.JPG
DSC_0342.JPG
DSC_0343.JPG
DSC_0356.JPG
DSC_0368.JPG
DSC_0371.JPG
DSC_0374.JPG
DSC_0375.JPG
DSC_0385.JPG
DSC_0389.JPG
DSC_0393.JPG
DSC_0399.JPG
DSC_0400.JPG
DSC_0403.JPG
DSC_0438.JPG
DSC_0442.JPG

Komentarze (24)

Impreza godna polecenia.Super jedzonko w Hotelu Relax, super zespół Prestiż, super , super, super

foto 15... starościłbym [pdk]

bardzo duzo dziadkow jak na bal mistrzow sportu chyba ze to byl bal emerytow

No elita....Pan na zdj 48 przy reklamie forda i cytryny popełnił gafę równoznaczną z odstrzeleniem się w białe skarpety do sandałów,bowiem poszetka,czyli chusteczka w butonierce n i g d y nie powinna być w kolorze i z tkaniny tej samej ,co krawat,może jedynie w ostateczności współgrać z kolorystyką :): Jest to ośmieszająca wpadka :) Łokcie na stołach i rozwaleni w krzesłach do zdjęć starsi goście to kolejna sprawa.I drobna uwaga kolejna-plaga zasmiecania przestrzeni pod nosem niepotrzebnymi kudłami dzięki Bogu wypierana powoli ze służb mundurowych ,wciąż jest obecna wśród "elit" :):):) No i tych mistrzów niewielu,nie wiem ,jaki był klucz doboru frekwencji,ale kilka znajomych twarzy rozpoznałem,ze sportem mają oni tyle wspólnego co nic.Elitarność na poziomie masywów górskich Holandii i głębi węgierskich oceanów :D

Panie/Pani pfffff. Jak mi wiadomo byliście tam obecni bo ja nie widzę u P.Ste.....a białych skarpetek. Może je miał ale czy Pan/Pani stosownie ubrała się do tej imprezy? Proszę się okazać imiennie najlepiej z jakąś fotką z balu. A może na tych zdjęciach Pan/Pani jest i są bardzo śmieszne lub kompletnie żenujące?

Zaścianek i brak klasy.Targowisko prózności! Panowie w koszulach z krótkim rękawem do wieczorowych garniturów, niektórzy bez krawatów, garnitury pogniecione, nieświerze. Panie nie lepiej, fioletowe biustonosze widać na zdjęciu nr 53. Czego oczekiwać jeżeli starościna ma kolor sukienki piękny, wieczorowy, ale na Boga za krótka na bal! Kolejny raz "świeci" nogami. Z klasą jak zawsze Włodygowie oraz właściciel salonow skody w JG p. Kokorudz Jerzy, również p.Leszek Jabłoński.

STACHU TYRAŁA STACHU TYRAŁA STACHU TYRAŁA MÓJ IDOL I FAJNY CZŁOWIEK

Fakt. Mistrzowie w tym samy czasie bawili się na gali we Wrocławiu

Aniu! Wylądasz bosko! Muszę uważać abym się nie zakochał.

jak nazywa się blondynka na zdjęciu nr 50?

Bo z tymi chusteczkami w butonierce to trochę jak z wykałaczkami.pierwsze leżą na stole,ale użycie ich przy stole to obciach,chusteczki czasem sprzedają razem z krawatami pod kolor,ale użycie ich razem powoduje efekt taki sam jak dłubanie w zębie przy stole :D Plaga zakładania koszul z krótkim rękawem do garniturów jest już chyba nie do opanowania :D To,że niećwiczącym paniom rosna brzuszki w pewnym wieku jest do pojęcia,ale to,że je eksponują i nie ukrywają już do pojęcia jednak nie jest :) Młodzież,starościna,ex starosta z połowicą-świetni :) Iskierka w mroku jeleniogórskiego obciachu :)

Znalazłem sobie nowe hobby. Ostatnio bedąc w jednym z jeleniogórskich hipermarketów, oddawałem mocz w toalecie do pisuaru. Wewnątrz leżała taka niebieska kostka - krążek który bardzo ładnie pachniał tak hmm kwiatowo ale z nutką mojego ulubionego sosu do mięsa. Nikogo nie było obok , wyjąłem go i dyskretnie ugryzłem. W smaku był bardzo dobry taki lekko słonawy coś jak krakersy lajkonik ale jeszcze ciepły od moczu mojego i pewnie moich kilkuset poprzedników. Nadgryziony krążek schowałem do kieszeni i poszedłem do domu. Tak zaczęła się moja przygoda z krążkami. Chodzę po jeleniogórskich galeriach i marketach wyjmuję i kolekcjonuję krążki. Każdy z nich jest jak inne wino ma inny smak inny bukiet moczu który przez niego przeleciał. Jedne są z nutą orzechową drugie z nutą kwiatowo - kwaśną. Każdy z nich chowam do osobnego pojemniczka (kupiłem w tesco na wyprzedaży kilkaset sztuk) i zamykam. Stoją ładnie poukładane na półkach w dużym pokoju. Dziś idę do kastoramy kupić linę by zrobić sobie z nich naszyjnik. Ponabijam ich części na sznurek i będę miał coś w rodzaju bransoletki z cukierków, zawsze gdy bede miał ochotę będę mógł sobie ugryźć ten który akurat najlepiej mi zapachnie. Dzis otwieram też bloga na którym bede publikował fotografię i recenzję każdej kostki. Cholercia czuję że może to być dochodowy biznes coś jak branża winiarska. Ludzie polecą na różnorodność smaków i zapachów a także na egzotyczne pochodzenie... zamierzam podróżować po świecie by kosztować jak najwięcej rodzajów.
Pozdrawiam wszystkich - Jędrzej.

Znalazłem sobie nowe hobby. Ostatnio bedąc w jednym z jeleniogórskich hipermarketów, oddawałem mocz w toalecie do pisuaru. Wewnątrz leżała taka niebieska kostka - krążek który bardzo ładnie pachniał tak hmm kwiatowo ale z nutką mojego ulubionego sosu do mięsa. Nikogo nie było obok , wyjąłem go i dyskretnie ugryzłem. W smaku był bardzo dobry taki lekko słonawy coś jak krakersy lajkonik ale jeszcze ciepły od moczu mojego i pewnie moich kilkuset poprzedników. Nadgryziony krążek schowałem do kieszeni i poszedłem do domu. Tak zaczęła się moja przygoda z krążkami. Chodzę po jeleniogórskich galeriach i marketach wyjmuję i kolekcjonuję krążki. Każdy z nich jest jak inne wino ma inny smak inny bukiet moczu który przez niego przeleciał. Jedne są z nutą orzechową drugie z nutą kwiatowo - kwaśną. Każdy z nich chowam do osobnego pojemniczka (kupiłem w tesco na wyprzedaży kilkaset sztuk) i zamykam. Stoją ładnie poukładane na półkach w dużym pokoju. Dziś idę do kastoramy kupić linę by zrobić sobie z nich naszyjnik. Ponabijam ich części na sznurek i będę miał coś w rodzaju bransoletki z cukierków, zawsze gdy bede miał ochotę będę mógł sobie ugryźć ten który akurat najlepiej mi zapachnie. Dzis otwieram też bloga na którym bede publikował fotografię i recenzję każdej kostki. Cholercia czuję że może to być dochodowy biznes coś jak branża winiarska. Ludzie polecą na różnorodność smaków i zapachów a także na egzotyczne pochodzenie... zamierzam podróżować po świecie by kosztować jak najwięcej rodzajów.
Pozdrawiam wszystkich - Jędrzej.

Szkoda mi Ciebie Jędrzeju. Są bardziej smakowite rzeczy od kostek toaletowych ale to Twoja sprawa. Pewnie masz około 13 lub 14 lat i rodziców niema w domu bądź też kompletnie się Tobą nie zajmują bo nie sądzę żeby takie pierdoły pisała dorosła osoba. Chyba że ... . ?

Trzeba sport promować. Tylko, że niektóre sporty istnieją po to żeby kilku emerytów miało pracę. Stąd tylu leśnych dziadków na każdej tego typu imprezie.

Historia buraka sięga czasów starożytnych, był uprawiany w rejonie Morza Śródziemnego. Grecka bogini miłości - Afrodyta zawdzięczała burakom swą urodę. Już 2000 lat p.n.e. w Babilonie stosowano liście buraka w celach leczniczych. W Polsce buraki były znane w średniowieczu, podawano je na stole Władysława Jagiełły. Od tego czasu buraki ćwikłowe należą w naszym kraju do najpopularniejszych warzyw, tak ze względu na walory smakowe, jak i odżywcze.

BURAK ĆWIKŁOWY - w dawnych czasach znano tylko buraki liściowe nazywane „boćwiną”. Nazwa „buraki” oznaczała ukiszoną boćwinę. Później zaczęła funkcjonować dla określenia buraków czerwonych. Obecną wielkość korzenia udało się uzyskać włoskim ogrodnikom w XVI wieku.

Burak ćwikłowy ma duży jadalny, czerwony korzeń i czerwonawe liście. Uprawiane są różne odmiany różniące się kształtem, wielkością i intensywnością wybarwienia korzenia. Buraki mogą być ciężkostrawne z powodu dużej zawartości błonnika. Dlatego też nowsze odmiany są prawie pozbawione zdrewniałych włókien, o cienkiej skórce, silnie wybarwionym słodkim miąższu.

Czerwony burak to bardzo popularne warzywo, które przeżywa prawdziwy renesans. Jego walory zdrowotne w pełni to uzasadniają. Powinien gościć na naszych stołach jak najczęściej.

Jak zwykle polacy. Zazdrośni i zawistni bo albo nie byli na tym balu lub też byli ale poszli tam żeby zaglądać jakie skarpetki ubrał Bronek i jaki biustonosz miała jakaś tam sobie Pani.A zastanówcie się jak Wy wglądacie i jak Was widzi inna osoba. Paczmy na siebie ludziska to będzie Nam się lepiej żyło w tym kraju.
Też mam swoją opinię na temat niektórych osób ale trzymam ją dla siebie ludziska.

Paczeć to sobie możesz w słownik patologu analfabeto

Na forum "widać" bez wątpienia pasjonatów sportu, fanów poszczególnych dyscyplin sportowych. Brak odniesienia się do wyników plebiscytu, jak również do samych nagrodzonych Sportowców. Nie ma nawet gratulacji dla ciężko pracujących na swój sukces Sportowców. Jest natomiast pełna jadu publiczna krytyka osób widocznych na zdjęciach dotycząca ich wyglądu i ubioru. Wyrażając publicznie swoje zdanie wypada podpisać się własnym nazwiskiem. Gdzie są dobre maniery komentujących??? Jeszcze nie tak dawno takie zachowanie, publiczne komentowanie kogoś sylwetki, krótkich czy przydługich rękawów, wystającego krawata, rozpiętej marynarki czy innych części ubioru było szczytem ****stwa, oznaką braku elementarnego wychowania oraz braku kultury. No cóż wyrazy współczucia...

PS. Jeżeli już w ogóle publicznie odnosimy się do kogoś wyglądu i z takim znawstwem mówimy o poszczególnych elementach garderoby, to należałoby się chyba jeszcze wyedukować. Butonierka TO JEST dziurka w klapie marynarki, do której wkłada się kwiatek, maleńką odznakę. Do brustaszy, czyli kieszonki marynarki możemy natomiast włożyć chusteczkę, która jest w kolorze dominującym w krawacie bądź w tonacji nawiązuje do koloru krawata, tylko musi być o ton jaśniejsza lub ciemniejsza. Na zaprezentowanych zdjęciach, przy wieczornym oświetleniu trudno o pełną widoczność faktury, materiału i kolorystyki tych detali męskiego ubioru. Do "pffff" i "ojddiridiii", jeżeli już nie umiemy się skupić na kwestiach sportowych, 1000 szczegółów na zdj. nr 5, 28, 39 czy 54.

Jacy mistrzowie sportu? kto? co? w czym? Chyba w turlaniu kasztana łokciem po podłodze ! Dziadostwo ogólne i panująca stęchlizna jest porażająca. I się jeszcze szlachta bawi za nasze pieniądze ! Normalnie zawody w wyciąganiu ****a z wody ! Precz z komuną !

qwerty -do niedawna nikt,kto nie potrafił się stosownie ubrać,nie miał wstępu na salony :) Dziś nie tylko ma wstęp,ale i pcha się na przysłowiowy afisz,co wiąże się z wystawieniem na ocenę tzw czerni,w tym i moją :).
A jezeli o dobrych manierach-również nie podpisałeś się nazwiskiem,forum tego nie wymaga,napisałeś zbyt długi post korespondujący rozwlekłością z trollowaniem Jędrzeja i Szesnastego brata bliźniaka z postscriptum przerastajacym objętością post własiciwy,co jest szkolnym błędem ,wlasciwym gadułom i nudziarzom.Ja nie pozuję do zdjęć lokalnym mediom i nie muszę odróżniac dziurek od kieszeni,zasady eleganckiego ubioru mężczyzny przekazano mi w rodzinie,nie posiłkowałem się w przeciwieństwie do Ciebie radami wujka google,stąd pomylenie dziurki z kieszenia,ale dobrze wiedzieć na przyszłość :) I przyznajże człowieku,że bladego pojecia nie miałeś,co jest co przed przystąpieniem do swojego przynudzania.
I kolejna lekcja wychowania-argumenty ad personam (Twoje uwagi o braku elementarnego wychowania i kultury oraz ****stwa,cokolwiek to znaczy) świadczą o braku argumentów ad rem :) Sam sie postawiłeś w szeregu z Jędrzejem od kostki WC i Andrzejem od buraka cwikłowego :) I moze przy tej tematyce pozostań :D Miłego dnia :)

qwerty -do niedawna nikt,kto nie potrafił się stosownie ubrać,nie miał wstępu na salony :) Dziś nie tylko ma wstęp,ale i pcha się na przysłowiowy afisz,co wiąże się z wystawieniem na ocenę tzw czerni,w tym i moją :).
A jezeli o dobrych manierach-również nie podpisałeś się nazwiskiem,forum tego nie wymaga,napisałeś zbyt długi post korespondujący rozwlekłością z trollowaniem Jędrzeja i Szesnastego brata bliźniaka z postscriptum przerastajacym objętością post własiciwy,co jest szkolnym błędem ,wlasciwym gadułom i nudziarzom.Ja nie pozuję do zdjęć lokalnym mediom i nie muszę odróżniac dziurek od kieszeni,zasady eleganckiego ubioru mężczyzny przekazano mi w rodzinie,nie posiłkowałem się w przeciwieństwie do Ciebie radami wujka google,stąd pomylenie dziurki z kieszenia,ale dobrze wiedzieć na przyszłość :) I przyznajże człowieku,że bladego pojecia nie miałeś,co jest co przed przystąpieniem do swojego przynudzania.
I kolejna lekcja wychowania-argumenty ad personam (Twoje uwagi o braku elementarnego wychowania i kultury oraz ****stwa,cokolwiek to znaczy) świadczą o braku argumentów ad rem :) Sam sie postawiłeś w szeregu z Jędrzejem od kostki WC i Andrzejem od buraka cwikłowego :) I moze przy tej tematyce pozostań :D Miłego dnia :)

Najważniejsze że etatowi KORYCIARZE dopisali, żarcie było jest OK. Tylko RELAX- katastrofa!!!