Kierowca opla został zatrzymany do kontroli drogowej tuż przed północą na ul. Wojewódzkiej. Policjanci zwrócili na niego uwagę, gdyż pojazd jechał od brzegu drogi do brzegu. Okazało się, że kierujący jest kompletnie pijany – ma prawie 3 promile alkoholu. W dodatku nie powinien wsiadać za kierownicę jeszcze przynajmniej z dwóch powodów: do 2010 roku miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów a opel nie był ubezpieczony i z tego powodu nie można było nim jechać.
26-latek jednak nic sobie z tego nie robił. Wyjął z portfela 140 złotych i chciał je wręczyć policjantom w zamian za odstąpienie od czynności. I znowu się nadział – policjanci odmówili, sporządzili notatkę po czym przewieźli pijanego do izby dla zatrzymanych. Teraz kierowcy grozi do 8 lat więzienia.
Komentarze (3)
No to pięknie, gratuluję nieprzekupnym policjantom! W ten sposób można częściej wyłapywać pseudokierowców i nasze ulice będą bezpieczniejsze!
Ale siedział nie będzie
no to policjanci mają wykryte 4 przestępstwa naraz, pójdą na komisarzy