To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ministerstwo podzieliło środki na remont zabytków

fot. Robert Zapora

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło listę zabytków, których remont i utrzymanie zostanie dofinansowane poprzez dotacje w ramach programu - Dziedzictwo kulturowe - Ochrona zabytków 2016.

Celem programu Dziedzictwo kulturowe - Ochrona zabytków 2016 jest zachowanie materialnego dziedzictwa kulturowego, realizowane poprzez konserwację i rewaloryzację zabytków nieruchomych i ruchomych oraz ich udostępnianie na cele publiczne. Na liście opublikowanej przez Ministerstwo znalazło się kilkadziesiąt zabytków z terenu województw: dolnośląskiego, lubuskiego i opolskiego. Najwięcej jest obiektów sakralnych, nie brakuje jednak też zamków i pałaców. Wśród nich nie zabrakło budowli z regionu jeleniogórskiego. 400 tysięcy złotych popłynie z Ministerstwa na ratunkowe prace budowlano - konserwatorskie korony murów zamku Chojnik, zaś na zabezpieczenie ruin zamku we Wleniu przeznaczono 200 tysięcy złotych. Kolejne zabytki w Jeleniej Górze objęte dotacją to: dawne kolegium Jezuickie (150 tys. zł. na remont dachu), Kościół św. Wojciecha (konserwacja XVIII-wiecznego stropu polichromowanego oraz empory z zespołem XVIII-wiecznych obrazów w Kościele św. Jerzego- 100 000 zł), Bazylika Mniejsza św. Erazma i Pankracego (konserwacja czterech płyt epitafijnych (XVI i XVII w.), zewnętrznego balkonu , portalu zewnętrznego, kolumny Maryjnej i figury Nepomucena - 150 000 zł). Remont dachu Opactwa Benedyktynek w Krzeszowie uzyskał wsparcie w wysokości 400 tys zł. Dotowane będą też remonty: Klasztoru Franciszkańskiego i Kościoła p.w. Wniebowzięcia NMP w Lwówku Śl. (razem 350 tys. zł.), Kościoła Ewangelickiego w Lubaniu (85 tys. zł.), zamku i pałacu w Płoninie (razem 400 tys. zł.),kościołów w Dziwiszowie (40 tys. zł.), Wojanowie (200 tys. zł.), Świerzawie (200 tys. zł.), Miłkowie (100 tys. zł.) oraz zamku w Starej Kamienicy (100 tys. zł) i pałacu w Ciechanowicach (200 tys. zł.).
Wśród projektów, które nie uzyskały dostatecznej liczby punktów, potrzebnych do uzyskania dotacji w tym roku są m.in.: prace przy zabezpieczeniu Wieży Trynitarskiej w Lubaniu, zabezpieczenie konstrukcji wraz z odtworzeniem stropów i klatki schodowej pałacu w Leśnej – Baworowie, renowacja kilku domów przysłupowych w Bogatyni, konserwacja i rewitalizacja balustrady tarasów i okładzin murów oporowych w Kliczkowie, konserwacja renesansowej elewacji budynku dawnej szkoły parafialnej przy kościele św. Rodziny w Chełmsku Śląskim, wymiana dachu, stolarki okiennej i drzwiowej oraz wzmocnienie konstrukcji ścian w pałacu w Podgórkach, konserwacja polichromii sklepiennych autorstwa Michała Willmanna w Kościele św. Józefa w Krzeszowie oraz prace zabezpieczające pozostałych murów, nawy i wieży oraz renowacja ubytków, izolacja fundamentów, drenaż wieży ruin Kościoła Ewangelickiego w Miszkowicach.
 

Komentarze (15)

Kościół ewangelicki w Miłkowie to też zabytek ale niestety chyli się ku upadkowi. Bo konserwator zabytków nie jest kompletnie zainteresowany jego remontem.

"...W mieście — gród, ziemstwo trzymało albowiem
Stare zamczysko, pustoty ohyda -
Było trzy karczmy, bram cztery ułomki,
Klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki. ..."

Od tamtego czasu nic się nie zmieniło.

no i nie zmieni się dopóki z PiS-em będzie cała potężna i bogata korporacja,której nie wolno kontrolować,która zawsze prawo ma po swej stronie i media o zasięgu ogólnopolskim; TV Trwam, Radio Ma ryja, rozgłośnie diecezjalne wraz z wydawnictwami. Do tego zawsze usłużnych,wazeliniarskich różnej maści polityków krajowych i lokalnych.

Oczkiem w głowie nowej władzy będzie dbanie głównie o zabytki sakralne. Wiadomo,że dzięki wsparciu Episkopatu i całej rzeszy funkcjonariuszy Kościoła Rz-k, rad parafialnych,katechetów i katolickich mediów wygrało Prawo i Sprawiedliwość. Zabytki świeckie będą odnawiane jak zawsze w 2 a prywatne w trzeciej kolejności: z 23 pozycji 15 obiektów to sakralne, więc widać kto ma w Polsce siłę przebicia i rozdaje karty.

Nie przyjdzie Ci do głowy, że te obiekty są świadectwem naszej kultury i mają wielką wartość historyczną? To, że opactwo w Krzeszowie jest zabytkiem klasy zerowej nie wymyślił ani kościół, ani PiS. To tam, w okresie baroku pracowali najwybitniejsi artyści Europy Środkowej, a efekty ich pracy można podziwiać do dziś dzięki m.in. dotacjom państwa. Twoje wnioski typu "z 23 pozycji 15 obiektów to sakralne" świadczy o niewielkiej wiedzy historycznej i skłonności do prostych ( albo raczej prostackich) uogólnień.

To może by tak, przy okazji, "równość" w płaceniu podatków?

a co z kościołem w szklarskiej porębie bo strasznie zaniedbany

Sprawy mają się tak: aktualny właściciel zabytku powinien poprawnie wypełnić wniosek na dotację do ministra kultury. W międzyczasie musi zlecić wykonanie dokumentacji budowlano-konserwatorskiej wraz z kosztorysem. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez ministerstwo i przyznaniu środków trzeba ogłosić przetarg i wybrać wykonawcę robót. Przeprowadzić remont płacąc ze swoich(?) środków. Po rozliczeniu prac i zapłaceniu wykonawcy następuje zapłacenie czyli refundacja środków przez ministerstwo. Tak to ciernista droga droga czeka właścicieli zabytków. Polityk nie ma tu nic do rzeczy.

Cyklista nie siej tu agitki. Jak POpaprańcy rządzili też dotowali mocno kościół. Nie pluję tu na żadnych polityków tylko na pazerność kościoła, bo prawda jest taka że przez 25 lat na scenie politycznej są te same twarze a dla szarego obywatela nic się nie zmienia. (jeśli obywatel nie zatroszczy się sam o siebie)

heh

A co z remontem zamku w Bobrowie ?

Panie Prezydencie. Prosimy o więcej uwagi i pieniędzy dla Chojnika, który jest najchętniej i najczęściej odwiedzanym zabytkiem w Jeleniej Górze.

Wielce niezorientowani poprzednicy. To ,że zabytki sakralne nadają się jeszcze do renowacji zawdzięczają posiadaniu gospodarza, a nie protektoratowi politycznemu. Wszystko inne popadło w ruinę. Często pod przemożonym protektoratem państwa i konserwatorów.

...na zabezpieczenie ruin zamku we Wleniu przeznaczono 200 tysięcy zł... czyli tyle co naprawa kawałka muru przy ul. Górnej - jak szaleć, to szaleć!