Mikołaj dotarł do przedszkolaków z „czternastki”
– 6 grudnia Mikołaj nie odwiedził naszych dzieci, ale przysłał list, że przyjedzie w późniejszym terminie. I słowa dotrzymał – mówi Joanna Konopka, dyrektor MP nr 14. Podczas wczorajszego balu pełniła funkcję renifera. Pomagała Mikołajowi w rozdawaniu prezentów.
Przedsięwzięcie odbyło się pod hasłem Integracyjne spotkania dla małych i dużych czyli jak ubarwić nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Organizatorem jest Miejskie Przedszkole nr 14 oraz Stowarzyszenie Osób Przewlekle Chorych „Pomocna Dłoń”.
Bal mikołajkowy to jedno z wielu punktów, zorganizowanych w ramach wspomnianej akcji. Stowarzyszenie Osób Przewlekle Chorych organizuje 14 grudnia w Orient Expressie spotkanie wigilijne, w przyszłym tygodniu (17 i 19 grudnia) w przedszkolu odbędą się spotkania świąteczne.Uczestnikami tych spotkań są: osoby niepełnosprawne ze stowarzyszenie „Pomocna Dłoń”, przedstawiciele urzędu miasta, rodzice, studenci KPSW, dzieci zdrowe i niepełnosprawne kilku organizacji działających w Jeleniej Górz.
Galeria zdjęć za chwilę.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (2)
Czytam tego bloga od 2 tygodni i bazdro szanuje i podziwiam to co robi Siostra Małgorzata ale przybija mnie jeden fakt że większość komentujących tu wspf3łbraci katolikf3w strasznie narzeka: a że totalitaryzm a że bałagan w kraju a że Sikorski to ubek że młodzież jest do d. itp .Jest naprawdę wiele dobra na około i o nim trzeba pisać. Ludzie wiem że niektf3rym jest ciężko ale globalnie rzecz ujmując to żyjemy w największym dobrobycie od czasf3w Mieszka I. Nie dalej jak 50 lat temu moja rodzina chodziła w drewnianych butach i się cieszyli że je mają a Matka przy świeczkach odrabiała lekcje w rękawiczkach bo jej palce kostniały. I wszyscy byli głodni ale happy!
podobno między 25 a 30 listopada są najelpsze warunki pod słońce , żeby zobaczyć Tatry. Niestety, w tym czasie była wielka mgła i z gf3ry Baraniej jak i Sieniawskiej ciężko było zobaczyć nawet pobliskie domostwa