To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

To miasto zapłaci za naprawę sceny

To miasto zapłaci za naprawę sceny

Dał to do zrozumienia prezydent Marek Obrębalski na dzisiejszej konferencji prasowej. - Wszystko wskazuje na to, że to nie firma LBL, ale my jako miasto, poniesiemy odpowiedzialność za to, że ta scena się zawaliła – powiedział. - Będziemy starali się ją naprawić.

- Miasto miało podpisaną umowę z organizatorami Karkonoskiego Festiwalu Światła. Ta umowa dotyczyła pewnego zabezpieczenia sceny w określonym czasie i określonym miejscu – tłumaczył. Zaznaczył jednak, że do wypadku doszło nie z winy miasta, ale z powodu złych warunków atmosferycznych.

O sprawie odpowiedzialności za wypadek pisaliśmy na łamach „Nowin Jeleniogórskich”. Wyszło wówczas na jaw, że współpraca miasta z organizatorami nie jest idealna i że miasto rozważa możliwość skierowania sprawy do sądu. Dzisiaj prezydent łagodził te doniesienia.

- Pojawiały się w tej sprawie emocje o różnej naturze, w tym także prawnej – mówił. - Podkreślę, że – wbrew niektórym opiniom – współpracowaliśmy z organizatorami festiwalu. Wziąłem na siebie obowiązek pozyskania patronatów, m.in. ministra środowiska, Związku Miast Polskich. Dzięki mojemu zaangażowaniu organizatorzy mogli zaprezentować się na zamku Kliczków w ramach konwentu starostów, wójtów, burmistrzów, a także w ramach Kongresu Uzdrowisk Polskich w Muszynie – mówił prezydent.

Wyliczył też, że miasto włożyło w organizację festiwalu 124 tys. złotych. - W pełni sfinansowaliśmy galę lodu, występ zespołu flamenco na otwarcie festiwalu. Zaangażowane były nasze służby przy montażu iluminacji – wymieniał. - Nie liczę tu kwestii ochrony, sprzątania po imprezie, jest to niemały wkład organizacyjny. Nie liczę też promowania KFŚ na stronach biuletynu informacyjnego, na naszej stronie internetowej – wymieniał.

Trzeba przyznać, że festiwal był bardzo udany. Wysoko oceniono go też podczas zarządu Philipsa. Podkreślał to Janusz Stańczyk w poniedziałkowej rozmowie z nami. Czy będzie trzeci festiwal? - To pytanie nie do mnie, ale liczę, że organizatorzy się sprężą będziemy mogli wspierać organizację trzeciego festiwalu – odpowiedział Marek Obrębalski.

Czytaj też: Kto odpowie za wypadek?

Komentarze (1)

bardzo interesującemoze zawiadomic prokurature ze cośnie tak jak sie szybko zgodził za nasze diengi