- Mam nadzieję, że jak w sobotę oddadzą, to coś z tego miasta zostanie – żartował Marcin Zawiła po rozpoczęciu imprezy.
- U nas dzisiaj młodzież może się bawić nawet cała noc, bo czwartek jest wolny od zajęć – mówiła Grażyna Malczuk, kanclerz Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. - Pozwoliliśmy im wypić tę przysłowiową beczkę piwa. Życzymy im dobrej zabawy i słońca.
Największym mankamentem była pogoda. Wieczorem zrobiło się zimno, było zaledwie kilka stopni Celsjusza. Nie przeszkadzało to studentom, którzy przybyli, by świętować. Im bliżej imprezy, tym więcej osób gromadziło się pod sceną.
Organizatorzy – samorządy studenckie jeleniogórskich uczelni oraz Telewizja Dami – zaproponowali nowe miejsce na imprezę to „jeleniogórskie błonia”. W praktyce to łąka nieopodal Grzybka. - Testujemy to miejsce, mam nadzieję, że młodzi ludzie będą się tutaj dobrze bawić – mówi M. Zawiła. - Jestem trochę spokojniejszy, niż poprzednim razem, bo mam nadzieję, że mieszkańcy Placu Ratuszowego nie będą protestować.
- Jestem bardzo zadowolona, dwudniowe Juwenalia to coś, do czego dążyłam przez trzy lata i wreszcie się udało – powiedziała Inga Mączka, przewodnicząca samorządu studenckiego Uniwersytetu Ekonomicznego w Jeleniej Górze. - Grają zespoły, które mają niezaprzeczalną renomę. Studenci przyjdą na pewno, choćby z ciekawości.
- To najfajniejsze miejsce. Nikt nas nie goni, możemy się bawić do białego rana – mówi o błoniach Maciej Dróżdż, przewodniczący samorządu ZOD Politechniki Wrocławskiej w Jeleniej Górze. Nie ma wątpliwości, że studenci z jego uczelni bawią się najlepiej. - Trzy litery PWr mówią same za siebie. Zawsze bawimy się najlepiej, i nie narzekamy, że jest zimno – mówił.
Podobnie o studentach swojej uczelni wypowiadał się Dawid Kisielewicz, przewodniczący samorządu KPSW. - Dzisiaj się bawimy – mówił. A co potem? - Sesja – powiedział i roześmiał się.
- Ciepło wam – pytał nieco przewrotnie Andrzej Krzywy, lider De Mono, które było gwiazdą wieczoru. - Taaaaak – odpowiadali głośno bawiący się pod sceną.
De Mono zagrało najlepsze kawałki z bogatego repertuaru. W czwartek drugi dzień imprezy – zagra Lady Pank.
Komentarze (47)
Mieszkam pod "grzybkiem". Od hałasu głowa pęka, dzieci się budzą, psy wyją. Nie chcemy tu tych decybeli! Testujcie sobie lotnisko, a nie naszą cierpliwość!
póki są młodzi ,choć i tak pogodę mają beznadziejną, potem będą zrzędzić tak jak Ty. przynajmniej coś się dzieje w tym mieście.
To są studenci a studenci nie zrzędzą. Zrzędzą tacy, co to o studentach tylko słyszeli, ale nie mają pojęcia co to za zawód :D
W pewnym mieście, dosyć dużym też były Juvenalia. Młodzież bawiła się przy BARDZO głośnej muzyce do 4 rano... i kurna NIKOMU to nie przeszkadzało!!!! Cóż... widać mieszkaja tam NORMALNI ludzie, którzy też kiedyś byli młodzi... i nadal młodość mają w sercu :D
Tymczasem w mieście Jelenia Malkotentowa... ech...
do Podgrzybka... ehh człowieku są młodzi i niech się bawią... niech będzie głośno ale bez incydentów..
A co do lotniska to jestem jak najbardziej za! Mieszkam na ulicy Koziej od 30lat przez ten czas odbywało się wiele na prawdę głośnych i dużych imprez i nikomu to nie przeszkadzało! Może jeszcze niektórzy pamiętają np. Inwazję Mocy w JG i przejazd Wojska ciasną ul. Łomnicką na W.Pola do WPSK! Było na co popatrzeć... ehh to były czasy ;) A teraz pełno takich zgrzybiałych maruderów
Nie dziwcie się studentopodoni zagłuszają swoją pustkę intelektualną .
Te zapite twarze z powybijanymi zębami, odrapanymi pięściami i tłustymi włosami to studenci? Te spojrzenia jakby ktoś chciał kogoś pobić? Na jednym zdjęciu pewien dżentelmen tak wygląda, jakby upatrzył sobie aparat fotograficzny i główkuje jak wejść w jego posiadanie. 5 lat temu skończyłem PWr we Wrocławiu. Trochę inaczej pamiętam tamtejszych studentów. Albo tak mi się pamięć zatarła, albo (co bardziej prawdopodobne) jakie miasto, tacy studenci. Nawet na Woodstocku tak biednie to nie wyglądało, a byłem 2 razy.
Z ust mi to kolego wyjąłeś. Prędzej bym się spodziewał spotkać tych studentów w parku "na garnizonie" niż na sesji egzaminacyjnej.
oj nie dramatyzuj,oprócz studentów przyszło się pobawić paru miejscowych obywateli, zawsze to jakiś pecik na ziemi się znajdzie, resztką piwka w kubku ,a może i jakiś grosik wpadnie przypadkiem.
A ja na PWr studiowałem ćwierć wieku temu i także inaczej pamiętam ówczesnych studentów. Fakt, że niektórzy mówili "przyszłem", ale byli w mniejszości. Jak jest teraz ?
Studenci... zdjęcia: główne(po prostu brawo!), nr9, nr30, nr39. Ciekawe czy mieli 1PLN na wejście???
JESZCZE PO 22 STUKAŁO PRZY ŻEROMIE... OKNA OTWORZYĆ NIE MOGŁEM, BO ZAGŁUSZAŁO TELEWIZOR !!
Telewizja og****a
Widać wielu studentow:)niektorzy jak widać to prawie doktoraci kierunku życie uliczne, patologii i zarzadzanie paserka i skupami metali kolorowych:),do tego przedstawiciele "kuźni talentów" z podchorążych:)zwanej kpsw:),czy cos w tym stylu...tak na serio to w jg wedlug mnie są dwie uczelnie wyższe PW i UE.a reszta to czysta produkcja bezrobocia...panie zawila miastu nie pomoże de mono ,czy inne gwiazdy,tylko tworzenie miejsc pracy, tak nie zdobywa sie elektoratu...najbardziej do tych "tlumow" i tego miasta pasowalby zespól weekend, albo inny z,tej samej grupy pseudo-muzycznej:)
Ktoś wie o której będzie grać Lady Pank ???
W tym mieście nikomu nie dogodzą, nie robią nic źle, zorganizują też źle. Mieszkam na Sobieskiego i wcale nie było tak głośno, a jak komuś wszystko przeszkadza to niech przeprowadzi się na wieś tam jest cisza i spokój.
Jeleniogórscy studenci... Po co ten cyrk. Córka kuzynki ledwo skończyła podstawówkę, ledwo gimnazjum, ledwo ostatnie liceum w którym nie dopuszczono jej do matury. Jakoś po roku "przelazła" obowiązkowe podstawy maturalne i ostatnio jej babcia a moja ciotka chwaliła się, że "Lula' zdaje egzaminy na studiach w "kolegium" (chyba jakaś polonistyka - jaja bo w każdej szkole był dopust :).
Co miałem babci powiedzieć? Że to jedno wielkie oszustwo wszystkich przed wszystkimi? Że Lula wali w bezrobocie albo w biedronkę. Nie! Powiedziałem: Super!
Tyle, że za dwa lata babcia będzie ubolewać, że wnuczka "Po studiach" nie może znaleźć pracy bo "czerwona kotlina" itp.
A mogłaby być niezłą fryzjerką albo kucharką, gdyby nie ten chory system udawanej edukacji i "miast akademickich" z 70 tyś mieszkańców.
A panowie z f. 19 i 39 z jakiej uczelni są?
[quote=Twarze JG]A panowie z f. 19 i 39 z jakiej uczelni są?[/quote]
Oj tam, oj tam... g****e słowa, a nie święte :)))
Pomstują na studentów ci, którzy ledwie zawodówkę liznęli... ;)))))
takie juwenalia jacy studenci- widac ze nie maja pomyslu na siebie wiec zapraszaja zespol i niech gra- na tylko tyle wyobrazni im starcza? W jeleniej nie ma zycia studenckiego, nie ma klubu tylko dla studentow, nie ma o czym mowic - nie sa oni smietanka Jeleniej Gory, tylko raz do roku nagle sie budza z odretwienia i ida na łatwizne- hałas na cale miasto- dretwo i ponuro
My będziemy sie dobrze bawić na EkoRowerze na Hali Stulecia! W tą niedziele bawmy sie dobrze wszyscy razem!
Na Czarnem tez było słychać. Tu nie o to chodzi, że komuś to przeszkadza. Problemem jest to, że miasto nie potrafi wskazać odpowiedniego miejsca na tego typu imprezy. Możliwy dojazd, parking, przestrzeń, jakaś infrastruktura, bezpieczeństwo.
Jakie miasto, jacy studenci, taka impreza i takie atrakcje. W Wałbrzychu na Juwenaliach ma być Afromental. Sądzę, iż taki zespół bardziej trafi do młodych ludzi, niż De Mono czy Lady Pank. We Wrocławiu z tego, co kojarzę był np. Grubson. Ma być Marika, Abradab, Jamal, Sokół. Chyba nieco lepiej się to prezentuje, nawet pomimo tego, że wstęp płatny.
Ej wieśniaki, wam zawsze będzie źle. Rynek za głośno, błonia też. Co za debile mieszkają w tym mieście rzygać się chce...
Impreza skończyła się trochę po 23, więc nie histeryzujcie, że tak strasznie przeszkadzało, było jeszcze mnóstwo czasu na to żeby okoliczni mieszkańcy się mogli wyspać. Po za tym, kurka wystarczy zobaczyć fanpage Lady Pank, na mnóstwie Juwenalii grają i ma ktoś jeszcze wątpliwości czy aby na pewno jest to zespół właściwy na taką imprezę??? Maruderzy idźcie i przytrzaśnijcie sobie głowy drzwiami, może wam to pomoże.
Jak widać... patologia. Pierwsza poroniona rzecz to przeniesienie imprezy, druga to "gwiazdy". Juwenalia owszem ale dla Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Aha, zdjęcia to chyba robicie garnkiem. W życiu bym nie wrzucił zdjęć z tak widocznym ziarnem. ISO 1600 czy może lepiej 3200? Lampa błyskowa powinna być i dyfuzor, do tego jasny obiektyw najdalej do 3,2. Ale jak się robi telefonem to tak jest.
Po co Ci lampa z dyfuzorem na dworze? Jasne szkło i dobry czas nie wystarczy? Stałka typu 1.4 albo 1.8 i robisz wszystko, a nie lampa i potem walka z jasnymi plamami i niedoświetlonym tłem. Coś Ci gdzieś dzwoni, ale to chyba tylko mózg się o czaszkę obija.
Jasne plamy to ty masz na oczach. Jak widać nie stać ich na obiektyw za 1800 zł to niech kupią lampę za 200 zł. Skoro PAN SPECJALISTA uwielbia ziarno to proszę bardzo rób sobie takie zdjęcia... i milcz jak nigdy nie pracowałeś w podobnych warunkach. Portrety w domku każdy g**** zrobi. Idź do kościoła albo na koncert i rób dobre zdjęcia. Każdy profesjonalista na koncertach używa lampy jak się robi ciemno żeby zamrozić ruch. A stofen jest po to żeby światło było delikatne i miękkie, jak się nie znasz to nie zabieraj głosu. Wracaj do robienia zdjęć telefonem. Aha... czas naświetlania zmień sobie na rentgenie jak nie używasz lampy.
Robiłem :) Zarówno ślubniaki, koncertówki, jak i reportaże. Niepotrzebna mi do tego lampa za 200zł, ani nawet taka za 2000. D700 i szkło 1,4 rozwiązuje każdy problem. Zdjęć w czarnej d... nie robię tym zestawem. Mówimy o warunkach przy takim oświetleniu, jakie widać na tych fotach w artykule, czyli jakieś 1-2h przed zmrokiem. Idź sobie mądralo po ciemku na trawnik, błyśnij lampą i zobacz jaka piękna plama na trawniku wyjdzie. Dyfuzor niewiele pomoże. Zasięg lampy, to nie 100 metrów. Takie pobożne życzenia to raczej do producentów masztów oświetleniowych. W 90% lampa psuje zdjęcia, a nie je poprawia. Nie umiesz korzystać z naturalnego światła, to nie rób wcale.
Gościu ty pojęcia nie masz o robieniu zdjęć. Idzi o godzinie 12 z parą młodą na polane oblaną słońcem przymknij przysłonę do 9 i doświetl zdjęcie lampą. Jak nie umiesz robić efektownych zdjęć z lampą to się nie odzywaj. Myślisz, że mają D700 i szkło 1,4? Dobrze się masz? Max co mają to d3000 i standardowy obiektyw 18-55 ze światłem 3,5-5,6 i to wszystko. Dlatego mają zdjęcia jakie mają. Lampą trzeba umieć się posługiwać. A nie przypniesz walniesz po scenie i ujęcie sobie w D można wsadzić bo nic nie wnosi. Lampa jest przede wszystkim do doświetlenia ujęcia tak w ramach doinformowania. Dalej nazywaj się fotografem. Nie każdy kto ma aparat za 7 tysiaków to fotograf.
Zdjecia sa bardzo ladne a ISO 3200 to dzisiaj zaden problem.
Czas B nawet nie jest problemem. Wszystko zależy od aparatu i sprzętu dodatkowego.
fotka nr 18 i 19 to studenci z Uniwersytetu Trzeciego Wieku
Fota nr 19 margines tez sie bawi co chcecieeeeee wiecej DE MONów w miescie
Już w Legnicy są lepsze zespoły na Juwenaliach. Fakt, że wstęp płatny. Ale lepiej wybrać się te parę kilometrów i dobrze się pobawić
KPSW jest zachwycona, a UE i PWr ma swoje juwenalia we Wrocławiu, więc nikt o zdrowych zmysłach nie został na koncercie w JG.
Uczelnie wyzsze w Jg?:) Jakie wyksztalcenie wyzsze:D... tam trzeba najpierw stworzyc kilka porzadnych szkol podstawowych i gimnazjow, aby motloch i plebs, ktory poza szukaniem zaczepiki i tego komu przyj...walic w ryJA mogl skonczyc przynajmniej wieczorowo podstawowke...heh
walnij się w czoło, ty to robisz zdjęcia ale chyba rodzinne, jak możesz robić z lampą, jak organizator ma zastrzeżenia co do lamp.
najlepiej jak jest taki cwaniak niech pokaże swoje zdjęcia te z lampą .
Błonia? To nie Małopolska.
A potem się dziwicie,że u nas nic się nie dzieje jak na wszystko narzekacie.
Miałam koncert niemażle pod oknem i jakoś ani dzici się nie obudziły,ani psy nie wyły a i telewizję można było obejrzec.A marudery zatyczki do uszu i spać.
ja tez mieszkam koło grzybka i mi nie przeszkadza, słu**** przy otwartym oknie
Na ścieżce rowerowej obok "błoń" trzeba by chyba uzupełnić żarówki. Kto się bawi, ten się bawi, ale na obszarze nieoświetlonym to nawet nie wiadomo komu podziękować jeśli dostanie się po twarzy.
"U nas dzisiaj młodzież może się bawić nawet cała noc, bo czwartek jest wolny od zajęć – mówiła Grażyna Malczuk, kanclerz Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. - Pozwoliliśmy im wypić tę przysłowiową beczkę piwa. Życzymy im dobrej zabawy i słońca." Oczywiście kolegium jak zawsze kłamie i wkręca ludziom że jutro jest wolne... Niestety jutro są normalnie zajęcia a ja mam 2 kolokwia ;)
Ja dziś nie poszedłem na zajęcia sugerując się danym artykułem, który na początku mówił, iż piątek jest wolny.
A gdzie sprostowanie w komentarzach ze strony NJ? Łaska?
niestety wystepek zespolu jest charakterystyczny w stosunku do malych miejscowosci oraz kompletnie nic nie znaczacych organizatorow .Zespol nie powinienen otrzymac kasy.