- Byliśmy w Słowenii – mówią Michał Wysocki i Przemek Kędziora z „Ósemki”. Jakie wrażenia? – Nie różni się zbyt wiele od Polski, ludzie zachowują się podobnie, zwyczaje też są podobne, jedynie język inny – mówią.
- Mają trochę wyższe góry, pieką bardzo smaczne ciasta, mają ciekawe stroje ludowe – wskazuje różnice Przemek Kędziora.- Byliśmy w okresie lutego, oni mają takie święta, podczas których zakładają maski.
Przemek mieszkał u kolegi - Luki, Michał poznał Żigę i jego rodzinę.
- Zabrali mnie na nocne zjazdy na nartach. To niezłe wyzwanie, bo ja nie jeżdżę na co dzień. Ale przynajmniej nie było dużo ludzi na stoku – powiedział Michał Wysocki.
- Mieszkałam w Lubljanie u koleżanki. Zaprzyjaźniłyśmy się i kontaktujemy do tej pory. Często rozmawiamy na Facebooku. Moja koleżanka uwielbia zwierzęta, ja też, dlatego miałyśmy wiele wspólnych tematów – dodała Natalia Cetler, która także była w Słowenii.
Pozostali także do dzisiaj kontaktują się ze swoimi rówieśnikami: rozmawiają przez Skype, mailują.
- Projekt opierał się o Konwencję Praw Dziecka, polegał na tym, abyśmy poznali tradycje, kulturę krajów partnerskich – wyjaśnia Magdalena Pabian, koordynator projektu Comenius, w ramach którego odbyły się wyjazdy. - W naszym przypadku były to Turcja, Słowenia i Grecja. Odbyło się 8 spotkań w Polsce i krajach partnerskich.
Jak mówi, najważniejszym zadaniem projektu było zbadanie, jak przestrzegane są prawa dziecka w Europie.
- Mogę powiedzieć, że są przestrzegane – odpowiedziała krótko Magdalena Pabian. Jakie są podstawowe różnice? - Różni się trochę system edukacji, sposób zatrudniania nauczycieli i organizacja samej pracy. Moglibyśmy się dużo nauczyć od partnerów, ale nie zdradzę, czego. Mogę za to pochwalić się, że mamy bardzo dobrą bazę. W Grecji tego nie ma, jest tam beton. Oni zazdroszczą nam, że możemy na świeżym powietrzu wśród zieleni pograć w piłkę. No i nasze dzieci są zdyscyplinowane, poukładane. Na przykład greckie dzieci są bardzo głośne.
Jak mówi dyrektor SP nr 8 Marzena Hryniewicka, realizacja projektu to spore przedsięwzięcie. - Wielka praca nauczyciela koordynatora. Rozpoczyna się od poszukiwania partnerów. Na początku było ich ośmiu, potem niektórzy się wykruszali, trzeba było szukać zamiany - mówi. - Było dużo pracy, ale warto, bo wyjazdy są wspaniałym przeżyciem dla dzieci.
Szkoła pozyskała na realizację tego projektu 24 tysiące euro. Pieniądze przeznaczono na wyjazdy i inne wydatki.
Podkreśla, że uczniowie jej szkoły wypadli bardzo dobrze. - Dzieci były bardzo zdyscyplinowane na wyjazdach, nie było problemów, nie było niezadowolenia. Wręcz przeciwnie, każdy wyjazd do domu kończył się płaczem – mówi M. Hryniewicka.
Dzisiaj odbyło się podsumowanie Comeniusa. Przyjechały dzieci z Turcji, Grecji czy Słowenii. Przy okazji odbył się festyn szkolny i XIII edycja Festiwalu Piosenki Dziecięcej „Ósemka”. Oprócz uczniów SP nr 8, uczestniczyły w nim też dzieci z innych szkół: ze Świdnicy, Kowar, Piechowic i innych miast. Zaśpiewali też zagraniczni goście.
- Zabawa jest świetna – podkreślali uczestnicy.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (2)
Rzeczywiście, w Grecji jest BETON! A może imałeś na myśli, że Grecy są puści jak BETON?! Co za dziennikarz to napisał, a kto wypuścił tego rodzaju sformułowania do publicznej wiadomosći?!
Kłania się rozumowanie i poprawne logiczne konstruowanie zdań.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na styl artykułu i użyte w nim sformułowania - kompletnie nie podpisuję się pod tymi słowami - pan dziennikarz po prostu spłycił, wyciął i skleił ponownie moja wypowiedź - wszystko w kiepskim stylu.
A tak się Nowiny szczycą profesjonalizmem nad Jelonką - bez komentarza.