Mercedes dla pogotowia

Samochód ma napęd na cztery koła, dlatego też będzie mógł dojechać do najtrudniej położonych górskich miejscowości. - Ma stacjonować na co dzień w Świeradowie – mówi Dariusz Kłos. - Dla nas będzie to nowe doświadczenie, gdyż większość aut z takim napędem obsługują zespoły podstawowe (bez lekarza). U nas będzie to pojazd w standardzie „S” - specjalistycznym. Takie pojazdy w standardzie „S” użytkują nieliczne pogotowia w Polsce.

Auto będzie kosztowało ok. 700 tys. złotych, zostało zakupione w ramach unijnego projektu, które jeleniogórskie pogotowie realizuje razem ze szpitalem w Zgorzelcu i pogotowiem w Libercu.

Niestety, o ok. 30 % większe też będą koszty utrzymania samochodu w porównaniu do innych karetek, jakie posiada pogotowie.

Podobny ambulans mogli obejrzeć uczestnicy zakończonej w piątek międzynarodowej konferencji ratownictwa medycznego, która odbyła się w hotelu „Las”.

Ten dla jeleniogórskiego pogotowia ma dojechać w ciągu miesiąca, może trochę dłużej. - Wybieramy się do producenta, gdyż chcemy pewne detale wyposażenia i zabudowy uzgodnić tak, żeby nie trzeba było już niczego poprawiać – mówi dyrektor jeleniogórskiego pogotowia.