Tylko do końca maja będzie pracować dwóch najstarszych portierów w MDK. Jedna z pań została zwolniona po blisko pięćdziesięciu latach pracy na tym stanowisku.
- Wypowiedzenia pracownicy dostali już w lutym. W marcu zlikwidowaliśmy też jeden etat nauczycielski. Było to możliwe dzięki zmniejszeniu czasu pracy trzem nauczycielom i rezygnacji z nadliczbowych godzin. W sumie obcięliśmy osiemnaście godzin tygodniowo – tłumaczyła Danuta Sitek, dyrektorka MDK, która zapewnia, że wprowadzone zmiany wcale nie odbiły się na dzieciach. Dyrektorka wprawdzie musiała zamknąć trzy grupy, ale wszyscy, którzy uczęszczali na te zajęcia zostali przeniesieni do pozostałych pracowni o tej samej tematyce. Tak było w przypadku grupy muzycznej, komputerowej i teatralnej.
- Zwiększyliśmy również dochody z najmu naszych pomieszczeń, które od lutego wzrosły o minimum tysiąc złotych – wylicza Danuta Sitek.
W lutym prezydent zarzucał placówce, że nie stara się o dotacje z zewnątrz. Mówił wówczas, że MDK od kilku lat nie pozyskał grosza, a jeżeli – to minimalne grosze, na działalność bieżącą ze środków unijnych – zaznaczył Marcin Zawiła. – Podczas gdy jedno jeleniogórskie gimnazjum pozyskało w jednym roku milion złotych.
Czy zmieniło się coś od tego czasu?
- Dążymy do realizacji dwóch projektów dofinansowywanych z zewnętrznych funduszy. Jeśli uda nam się pozyskać z nich pieniądze będzie to najwyżej 20 tys. złotych. Przymierzamy się również do jednego projektu unijnego, ale nasze starania są jak na razie w fazie przemyśleń – tłumaczyła dyrektorka MDK.
By udowodnić, że decyzja prezydenta miasta o wstrzymaniu likwidacji placówki była słuszna, MDK zamierza wkrótce zorganizować masową imprezę. W czerwcu mają w niej wziąć udział wychowankowie nie tylko MDK, ale także młodzież z zewnątrz. - To nie koniec naszych działań. Będzie też więcej festynów – dodała dyrektorka.
Danuta Sitek nie wyklucza kolejnych zmian w przyszłym roku.
- Nie zamierzam nikogo zwalniać. Myślę bardziej o zmniejszeniu wymiaru czasu pracy niektórych nauczycieli i pracowników obsługi. Niczego jeszcze nie przesądzam. Wciąż pracuję nad przyszłorocznym projektem organizacyjnym – dodała na koniec.
Komentarze (5)
a Langowi za Tour de Pologne i wyścig Włoszczowskiej miasto dało 500 tys złotych.... biedne te nasze miasto dla swoich klubów i organizacji....obcym nabijaja kieszen a tu ludzi trzeba zwalniac by zaoszczedzic
A wystarczyło tylko zwolnić z ratusza jednego obijboka-gamonia ijuż są pieniądze na MDK
DOLNOŚLĄZAK. MDK trzeba zlikwidować. Środki wygospodarowane z likwidacji MDK proponuję przeznaczyć na dofinansowanie Komitetu Miejskiego PO, zwanego wydziałem dialogu społecznego oraz kaplico-świetlico-harcówki przy ul. Wiejskiej pod nadzorem samorządowego urzędnika kazimierzap