To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Marcin Zawół wicemistrzem świata!

Marcin Zawół wicemistrzem świata!

Biathlonista jeleniogórskiego klubu MKS „Karkonosze Sporty Zimowe” zdobył dziś (środa, 3 marca) srebro w biegu pościgowym na rozgrywanych w austriackim Obertilliach Mistrzostwach Świata Juniorów. Już wcześniej był blisko medalu, gdy zajął piąte miejsce w sprincie.

-W biegu pościgowym z Polaków najlepszą pozycję na starcie miał Jan Guńka, który w sprincie zajął trzecie miejsce. Zawodnik z Kościeliska pudłował i tracił swoją pozycję. Z siedmioma karnymi rundami dotarł do mety na dziewiątym miejscu. W zdobyciu medalu wyręczył go drugi z naszych reprezentantów. Marcin Zawół rozpoczął co prawda rywalizację od pudła, ale mimo to awansował z piątego miejsca na trzecie. Drugi niecelny strzał przydarzył się podczas trzeciego strzelania, po którym Polak spadł na czwartą pozycję. Decydujące w walce o podium okazało się ostatnie strzelanie, podczas którego Zawół był bezbłędny, a rywalizujący z nim o medale Szwedzi Odcar Andersson i Erik Larsson spudłowali dwukrotnie. Na ostatnie okrążenie zawodnik MKS Karkonosze Jelenia Góra ruszał jako drugi z niewielką przewagą nad Jasą Zidarem. Słoweniec nie był jednak w stanie utrzymać tempa Polaka i spadł na czwarte miejsce przegrywając jeszcze z Anderssonem – relacjonowano na stronie Polskiego Związku Biathlonu. Zwycięzył Denis Irodow z Rosji, zreszta po nraz trzeci, bo wygrał też wczesniejsze biegi.
Dla Zawoła to drugi juniorski medal na arenie międzynarodowej. Rok temu podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich wywalczył złoto w biegu sprinterskim. Wówczas Polak wyprzedził bezpośrednio Denisa Irodowa. Teraz Rosjanin okazał się lepszy
Konrad Badacz w tej rywalizacji spudłował pięciokrotnie i do mety dotarł na 27. pozycji.
Wcześniej Marcinowi nie układało się na strzelnicy. W swoim pierwszym starcie, w biegu indywidualnym ośmiokrotnie nie trafiał na strzelnicy i zajął 31. miejsce. Jednak już ten start dawał nadzieje na dobry występ, bo jeleniogórski zawodnik miał drugi czas biegu. W tej rywalizacji Konrad Badacz pudłował dziewięć razy i był 52.
W biegu sprinterskim też przydarzyły się pudła. Dokładniej po jednym razie podczas każdego z dwóch strzelań. W efekcie na finałową rundę po drugim strzelaniu Marcin wybiegał z szóstym rezultatem, ale dystans pokonał rewelacyjnie. Zawodnik Karkonoszy uzyskał najlepszy czas biegu i do trzeciego stopnia podium brakowało mu pięciu sekund. Ostatecznie zajął piąte miejsce, bo startujący z ostatnim numerem cieszynianin Jan Guńka spisał się rewelacyjnie i z czasem o 10 sekund lepszym od Marcina zajął trzecia lokatę, zdobywając pierwszym medal dla polskich juniorów w konkurencjach męskich zawodów tej rangi od 2007 r.
Nieźle spisał się również Konrad Badacz, który pomimo trzech karnych rund potrafił wywalczyć piętnaste miejsce.
W mistrzostwach startowała też Barbara Skrobiszewska. W jej występach zdecydowanie nie szło strzelanie. W biegu indywidualnym juniorek młodszych, który inaugurował mistrzostwa, pudłowała aż dziewięć razy i zajęła 77. pozycję. Nie poszło też w sprincie - sześć niecelnych strzałów pozwoliło jej zająć 83. miejsce. Te wyniki wyeliminowały naszą zawodniczkę z rywalizacji w biegu na dochodzenie.
Jeleniogórscy biathloniści maja szanse na jeszcze jeden medal, bo obaj (M. Zawół i K. Badacz) wraz z J. Guńka wystartują w piątkowej rywalizacji sztafet.
 

Komentarze (5)

Gratulacje twardy dzik po tacie.

Brawo!!! Gratulacje dla Marina i Rodziców.
Pozdrawiamy: Sąsiedzi :)

Brawo!!BRAWO!!! GRATULACJE!!!

Wielkie brawa, gratulacje!

Gratulacje. Za 2-3 lata znowu pojawi się info o tym, że niestety 50-60 miejsce w seniorach też dobre mimo straty 20 minut w biegu i 15 rundach karnych. Robicie krzywdę tym młodym ludziom nie mając możliwości ich rozwoju w seniorskim sporcie