To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Majówka w Borowicach, czyli bądź przy mnie

Majówka w Borowicach, czyli bądź przy mnie

Można było posłuchać Mozarta w wykonaniu skrzypaczek z Filharmonii Dolnośląskiej, pogapić się w niebo i na góry, wziąć udział w radosnej twórczości malarskiej, upiec kiełbaskę na ognisku... Majowe spotkanie na łące koło domu Ewy Jonas i Andrzeja Boja Wojtowicza w Borowicach zgromadziło w minioną niedzielę dzieci i ich rodziny z rozmaitych środowisk.

Na zaproszenie artystów do Borowic przyjechały dzieci ze szkoły społecznej w Karpaczu i z jeleniogórskiego stowarzyszenia wspierającego dzieci z zespołem Downa. Siostra Anna przywiozła z Jeleniej Góry swoje podopieczne z parafialnej świetlicy, nie zabrakło też rodowitych mieszkańców Borowic. Spotkanie, zgodnie z majową polską tradycją, rozpoczęła Litania do Matki Bożej. Artyści swoje podwoje otwierają jednak nie tylko dla katolików:

- Nie chcemy żadnych podziałów na katolików i niekatolików. Proponujemy spotkania człowieka z człowiekiem, bez zadęcia, reklamy, sponsorów i wielkich pieniędzy. Najważniejsza jest TWOJA obecność przy innych – powiedział malarz z Borowic. Projekt „Człowiek – Człowiekowi” artysta zainaugurował cyklem portretów pokazywanych między innymi w Borowicach i Galerii BWA w Jeleniej Górze. Majówka w Borowicach tym razem skierowana była do dzieci. Inicjatywę artystów podchwycili rodzice i sołtys Borowic: wspólnymi siłami udało im się zorganizować koncert, warsztaty plastyczne i poczęstunek dla dzieci.

ZOBACZ ZDJĘCIA