Chuligan dzień później omal nie spowodował groźnego pożaru. Nasączył szmatę benzyną i podpalił, a następnie wrzucił przez okno jednego z mieszkań. Było to mieszkanie jego znajomego. Podpalacz zrobił to, bo go nie lubił. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nadpalona została częściowo podłoga i odymione ściany. Właściciel mieszkania oszacował straty na ok. 4 tys. złotych.
17-latek ma na swoim koncie też podpalenie opuszczonego budynku mieszkalnego w Kowarach. Było to rok temu.
Sąd rodzinny nakazał umieszczenie chłopaka w ośrodku szkolno-wychowawczym za nierealizowanie obowiązku szkolnego oraz demoralizację. Wkrótce czeka go sprawa sądowa. Odpowie za uszkodzenie mienia i za posiadanie środków odurzających. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Komentarze (1)
znając katera i tak stamtąd ucieknie ^!