W 22 sekundzie spotkania wynik otworzył Głuchowicz, który trafił do kosza Sudetów. Były to miłe złego początki dla rywala, który przez kolejne 7 minut nie zdobył punktu, a stracił aż 27. I tak mniej więcej wyglądał ten mecz do końca: jeleniogórzanie punktowali seriami, młodzi wrocławianie trafiali niezwykle rzadko. Nie ma co pastwić się nad rywalem, który dopiero nabiera ligowego doświadczenia. Dla Sudetów była to natomiast okazja do pokazania się zawodników, którzy zazwyczaj sporo czasu spędzają na ławce rezerwowych. W meczu tym odpoczywał Łukasz Niesobski. Prawie pół godziny grali Patryk Ostrowski (wyszedł w pierwszej piątce) i Bartosz Nadolski. „Ostry” zdobył 23 punkty i zanotował 7 zbiórek. Bartek zdobył cztery oczka i miał dwie asysty. Sporo grał także Łukasz Dąbrowski. Dość, że goście byli słabsi, to jeszcze ewidentnie im nie szło w tym meczu. Ustanowili niechlubny rekord skuteczności rzutów za trzy punkty. Trafili tylko raz na 21 prób (4,8%)!
Sudety Jelenia Góra – Roben Gimbasket Wrocław 103:36 (33:9, 22:9, 24:9, 24:9)
Sudety: Minciel 30, Ostrowski 23, Czech 15, Kozak 13, Raczek 11, Dąbrowski 5, Nadolski 4, Wilusz 2.
Komentarze (2)
ka napisał(a):W 2002 roku wiurhca zerwała reklamę, ktf3ra była powieszona za Sukiennicach, a wraz z nią została uszkodzona część attyki. Wtedy zmieniono kolejność maszkaronf3w, ale czy to pomyłka czy psikus nie mam pojęcia.