To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kupił puszkę farby i wygrał samochód

Marek Wójcik (po lewej) i Piotr Golonka przy nowym citroenie.

O wielkim szczęściu może mówić jeleniogórzanin Marek Wójcik. W sklepie Castorama kupił puszkę farby, wziął udział w konkursie i wygrał citroena berlingo. W piątek (6 października) odebrał pojazd.

– Jestem bardzo zadowolony. Tym bardziej, że nigdy w życiu nic nie wygrałem, oprócz czwórki w totolotku – przyznał z uśmiechem Marek Wojcik, odbierając kluczyki do samochodu.

Pan Marek jest na emeryturze, ale zajmuje się malowaniem pomieszczeń. Kupił w jeleniogórskiej Castoramie 2,5-litrową puszkę farby Leyland do pomalowania pokoju dla swojej babci. Syn Łukasz zachęcił go, by wypróbował tę markę. – Przy okazji, zachowałem paragon i zgłosiłem się do konkursu – opowiada pan Marek. – Okazało się, że wygrałem drobne gadżety, m.in. wałki do malowania. A mój paragon brał udział w losowaniu nagrody głównej. No i się udało.
W piątek na parkingu przed Castoramą odebrał nowego citroena berlingo wraz z zapasem farb i sprzętu malarskiego. Auto warte jest około 70 tysięcy złotych.
– Samochód bardzo się przyda. Zwłaszcza, że jest to pojazd osobowo-towarowy. Można z nim pojechać z rodziną gdzieś na weekend, albo wykorzystać w pracy – cieszy się pan Marek.
Piotr Golonka, menadżer marketingu firmy PPG (dystrybutor farb m.in. wspomnianej firmy Leyland) podkreślał, że samochód jest bardzo praktyczny. – Można przewieźć nim farby, narzędzia, można do środka wstawić paletę – wymieniał. Dodał, że to nie jedyne nagrody, jakie rozlosowano w konkursie. – Oprócz auta do wygrania były zestawy narzędzi malarskich oraz osiem maszyn natryskowych – wymieniał.
Co do samej farby, pan Marek mówi, że jest zadowolony. – Byłem przygotowany, że trzeba będzie pokryć powierzchnię dwa razy, jak zwykle. Tymczasem wystarczyło jedno krycie – mówi.
 

IMG_9666.JPG

Komentarze (10)

Gratulacje!!!!!!!!

Super, widać szczęście dopisało - gratuluję!

To polowa wartosci powinna yrafic do klientki ktora zaplacila za farbe!

To nie żadna klientka tylko remont mieszkania własnego i babci :) w artykule jest przeinaczenie słów.

ciekawe czy z tych dorywczych "malowań" rozlicza się z fiskusem..

Żyj i daj żyć. Widać, żeś jeden z tych, co "uprzejmie donoszą". Zostaw tego człowieka w spokoju. Gula Ci lata, boś nie wygrał? Wstyd!!!!!!!!!!!!

Ale Ci żal dupsko ściska co?Co Cie to obchodzi?zajmij się swoimi gaciami!

Szczerze Panu gratuluję :) No i jeszcze ten zapas farby, szczęście Panu dopisało na całego :)

..ciekawe,czy dodadza do tego szczescia,opony zimowe ?

GRATULACJE A hejtermo ch w d!