To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kto uśmiercił ryby?

Kto uśmiercił ryby?

Tysiące martwych ryb pojawiło się w zbiorniku w cieplickim Parku Norweskim. - To bomba ekologiczna, powinien zająć się tym prokurator – grzmią okoliczni mieszkańcy i kuracjusze.

- W parku jest masakra, smród niesamowity – powiedziała nam pani Katarzyna, która mieszka w pobliżu. - Niemcy chodzą i robią zdjęcia.

- To bomba ekologiczna, powinny się tym zainteresować odpowiednie służby – dodaje pani Elżbieta Kosecka. - Jeszcze jakieś choroby się rozprzestrzenią. Powinna się zając tym prokuratura.

Widok zbiornika rzeczywiście woła o pomstę do nieba. W stawie jest spuszczona woda, na dnie widać śnięte ryby. Są ich tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy.

Stawem opiekuje się koło „Fampa” Polskiego Związku Wędkarskiego w Cieplicach. - To przypadek, ktoś nam zrobił przykrego psikusa – tłumaczy Eugeniusz Kopeć, skarbnik koła „Fampa”. Jak mówi, koło prowadziło odłów ryb ze stawu. To dlatego, że wkrótce kończy się umowa dzierżawy tego stawu. Właściciel – miasto Jelenia Góra – nie przedłużyło jej, gdyż planuje rewitalizację parku i zbiornika.

- Odłowiliśmy większe ryby i przenieśliśmy je w inne miejsce – powiedział. - W stawie została tzw. drobnica, mieliśmy ją zostawić.
Jak mówi, w nocy z soboty na niedzielę ktoś jednak zakręcił wodę w instalacji zasilającej staw. Było za mało wody, co za tym idzie – tlenu. No i ryby zwyczajnie podusiły się. Były to okonie i płotki.

Rura zasilająca biegnie wzdłuż pobliskich wałów a zaczyna się na ogródkach działkowych. Najprawdopodobniej jeden z działkowców zakręcił kurek, gdyż sam chciał mieć większe ciśnienie wody przy podlewaniu ogródka.

- Koło wędkarskie będzie musiało zebrać śnięte ryby i przekazać je do Zakładu Utylizacji Odpadów Zwierzęcych – powiedziała naczelniczka Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Jeleniej Górze. Nie będzie żadnych kar? - To nie leży w naszych kompetencjach – powiedziała naczelniczka.

- Rozpoczęliśmy postępowanie w tej sprawie – powiedziała nam Leokadia Mazur, kierownik działu inspekcji delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Jeleniej Górze. - Nasi inspektorzy byli na miejscu. Ustalamy, co było przyczyną śnięcia ryb. Rozmawiamy ze świadkami oraz z zarządcą stawu. Jeśli uda się ustalić winnego, skierujemy sprawę do prokuratury.

Jak wstępnie szacują wędkarze, w stawie było ok. 150 kilogramów ryb.

Kto uśmiercił ryby?
Kto uśmiercił ryby?
Kto uśmiercił ryby?
Kto uśmiercił ryby?
Kto uśmiercił ryby?

Komentarze (6)

Ryby wytruli ludzie z koła wentkarskiego FAMPA to oni spuszczali staf żeby odłowić większe ryby ponieważ oddali ten staw albo miasto im zabrało. Wiedz popytajcie ludzi którzy żądza kołem

ciepliczanin napisał:
Ryby wytruli ludzie z koła wentkarskiego FAMPA to oni spuszczali staw żeby odłowić większe ryby ponieważ oddali ten staw albo miasto im zabrało. Wiedz popytajcie ludzi którzy żądza kołem
:angry:

jakis młodociany emerytoman zakręcił wode, sprawdzie ilu smroli młodych posiada działki tam, tego nie zrobiły mohery tylko młode parchy.

W stawach za wałami i w tym w sobieszowie też było trochę śniętych płotek i okoni. Nie w takiej ilości jak w Parku, ale również w znacznej.

Ty już spakowany do szkoły? Pierwszy września za pasem a ortografia leży...

A ja się pytam: gdzie w tym czasie byli Miłośnicy Cieplic?! Gdzie była Pani Ania!? No! Ja się pytam!