Kryzys w szpitalu może doprowadzić do zmian w powiecie

Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum podpisali się między innymi burmistrz Kamiennej Góry Janusz Chodasewicz, wójt kamiennogórskiej gminy Patryk Straus, wójt Marciszowa Wiesław Cepielik oraz zastępca burmistrza Lubawki Sławomir Antoniewski.

Kilka dni temu na wspólnej konferencji poinformowali, że postawili wicestaroście Małgorzacie Krzyszkowskiej (starosta kamiennogórski Jarosław Gębors jest na urlopie za granicą) ultimatum, w którym zażądali odwołania zarządu szpitala. - Termin minął 11 lipca, a zarząd powiatu nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie inicjatywy referendalnej w wyniku, której może zostać odwołana rada powiatu – wyjaśnia burmistrz  Kamiennej Góry Janusz Chodasewicz.

Wicestarosta kamiennogórska  Małgorzata Krzyszkowska nie ma wątpiliwości:  To polityka stoi za decyzją o przeprowadzenie referendum. Jej zdaniem, nagłaśnianie trudnej sytuacji Powiatowego Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze, nie przysłuży się ani placówce, ani mieszkańcom.

Jutro (15 lipca) odbędzie się nadzwyczajna sesja rady powiatu kamiennogórskiego. Jedyny punkt dotyczy wniosku o odwołanie starosty. Sesja ma się rozpocząć o godzinie 12. 30 dni po tej sesji będzie mogło odbyć się kolejne posiedzenie, na którym radni podejmować będą decyzję w sprawie odwołania starosty.

Więcej o powodach zamknięcia oddziałów w szpitalu powiatowym w Kamiennej Górze, ocenie zarządu szpitala przez władze powiatu kamiennogórskiego oraz o inicjatywie referendalnej przeczytacie w najbliższych Nowinach Jeleniogórskich 20 lipca.

Czytaj także: 

Szpitalne problemy Kamiennej Góry