
Szkoła bywa: bezduszna, pełna zakłamania i przemocy, ucząca manipulacji i cwaniactwa. Są szkoły nieprzyjazne uczniom - zaznaczam wyraźnie: nie wszystkie - szkoły, gdzie liczą się plecy, znajomości, kumoterstwo i różne pozaszkolne układy.
W przedszkolu się trafia, w szkole podstawowej i gimnazjum norma - istnieje segregacja dzieci: na zdolnych i słabych, zdrowych i niepełnosprawnych; to, od biedy, zrozumiałe. Ale karygodna jest segregacja dzieci - coraz bardziej stosowana - ze względu na status materialny. Mówienie wtedy o równych szansach, o jednakowym starcie - jest czystą fikcją. Sprawa nie jest błaha. Raport Komisji europejskiej podaje: aż 26 proc. dzieci w Polce żyje w biedzie. - I z tego powodu ma być tym dzieciom gorzej w szkole: Ministrze? Burmistrzu? Wójcie?
Dziecko powinno się w szkole nauczyć: Krytycznego myślenia; poddawania w wątpliwość tego, co słyszy, co czyta i ogląda. Znajdować w sobie siłę do przeciwstawiania się dorosłym - gdy myśli inaczej. Jeśli się tego nie nauczy za młodu - nie będzie umiało stanowić o sobie w dorosłym życiu.
Moim zdaniem - ideał wychowywania: Dziecko prostolinijne w myśleniu, szczere w stawianiu pytań i uparte w poszukiwaniu odpowiedzi. Jeśli takie dziecko jest - nie boję się o jego przyszłość. Prawda się przed nim odsłoni. Choć nie musi to być prawda rodzica, nauczyciela, księdza.
Efektem „chodzenia do szkoły” ma być wychowanie solidnego obywatela i porządnego człowieka. Jakie charakteryzują go cechy? - Pracowitość, systematyczność, dyscyplina, prawość, odpowiedzialność, prawdomówność, oszczędność i rzetelność. Kto z dorosłych utożsamia się w życiu z tymi wartościami?
Nauczyciele nie są rozliczani z efektów swojej pracy. Moim zdaniem to jest główne źródło kryzysu. Nie tylko w szkole - wszędzie. Rodzice, nauczyciele, urzędnicy, parlamentarzyści i politycy - nie czują się „za swoją działkę” przed nikim ODPOWIEDZIALNI. A powinni. Parlamentarzysta przed wyborcą. Urzędnik przed obywatelem. Nauczyciel przed uczniem. Rodzic przed dzieckiem. - A DZIECI? Gdyby tacy byli wymienieni - one z pewnością na odpowiedzialnych ludzi by wyrosły.
Jakoś by należało jeszcze dopowiedzieć - katolickiemu oraz maryjnemu narodowi: WSZYSCY powinni się czuć odpowiedzialni przed Bogiem. No, nie - to ci dopiero dowcip.
Prawda, Czytelniku?
Kubek
Nowiny Jeleniogórskie nr 25/09.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...