To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kryzys gospodarki

Kryzys gospodarki

Całe Indie zaśmiewały się z dowcipnej opowiastki, mówiącej o przyczynach kryzysu w USA. Pewien osobnik skupywał małpy po 500 rupii za sztukę. Potem dawał po 1000. Coraz trudniej było o małpy - płacił po 1500; w końcu po 2500 rupii. Zajął się czymś innym. Drugi osobnik - nieważne: konkurent, a może wspólnik - zwołał chłopów i rzekł: Sprzedam wam te małpy po 1500 rupii - a wy, jak gość powróci, odsprzedacie mu je po 2500. Wykupili małpy. On forsę zwinął i zniknął. Ostały się chłopom małpy, a były właściciel stał się bankrutem...

W gospodarce wolnorynkowej najważniejszy jest zysk. Ci, co mają pieniądze, rządzą gospodarką. Dawniej totalne ideologie - religie, nazizm, marksizm chciały zawładnąć człowiekiem. Obecnie finansjera rządzi światem. I od pieniądza uzależnia się wszystkie dziedziny życia i działalności człowieka. Nie tylko politykę i modę - także kulturę, wiarę i moralność...

Ważnym powodem kryzysu są także molochy. KILKA CENTRALNYCH BANKÓW skupiających i kontrolujących większość finansowych operacji. KONCERNY różnych branż - uzależniających miliony pomniejszych zakładów, zgarniających większość zysków, a w razie krachu nieponoszących żadnych konsekwencji za upadek małych firm, gdzie tysiące tracą pracę. Olbrzymie HANDLOWE skupiska rujnujące sieć małych sklepów i drobnych twórców. Wreszcie w rolnictwie: zwłaszcza PRZEMYSŁOWY CHÓW zwierząt - krów, trzody, drobiu. Co z góry skazuje małe gospodarstwa na nieopłacalność. A na dodatek zachodzi niebezpieczeństwo podatności na różne choroby - wściekłych krów, świńskiego wirusa czy ptasiej grypy. No i kryzys ENERGETYCZNY, który z całą pewnością dopadnie światową gospodarkę, jeśli państwa nie zaczną szukać alternatywnych - przyjaznych przyrodzie - źródeł energii. Zasoby Ziemi się wyczerpują...

CO NAS CZEKA? W trudnych czasach pustych półek za komuny - Polacy pocieszali się wymyślaniem i opowiadaniem dowcipów. Mnóstwo tego krążyło. Utkwił mi w pamięci taki. Na pytanie, zadane przez radiosłuchacza: KIEDY BĘDZIE LEPIEJ? - Z radia Erewań najpierw chrząknięcie i całkiem spokojna odpowiedź: JUŻ BYŁO. MOŻE BYĆ TYLKO GORZEJ...

Ten scenariusz może się ziścić. Jeśli dzierżąca władzę światowa finansjera nie przestanie motać wszystkiego siecią globalnej polityki. Jeżeli nieliczni posiadacze ogromnych fortun: banków, koncernów i przedsiębiorstw - nie zaczną myśleć o zwyczajnych zjadaczach powszedniego chleba...

Największym powodem kryzysu gospodarki jest oszałamiająca mnogość wszystkiego i bezmyślna rozrzutność oraz szaleństwo zakupów. Wszyscy ludzie mają współudział w tych grzechach. Na dłuższą metę nie do utrzymania jest taka polityka i taki sposób na życie. To się musi skończyć krachem. Ludzie będą musieli „zacisnąć pasa”, nauczyć się poprzestawania na tym, co konieczne. Może już pora tym się w życiu kierować...
- Nie uważasz, Czytelniku...?

Kubek

Nowiny Jeleniogórskie nr 27/09.