To był smutny finał rodzinnej sprzeczki, do której doszło wczoraj po godz. 20 w jednym z mieszkań w Kowarach. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że zakrwawiona kobieta leży na klatce schodowej – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że mąż wrócił pijany do domu i uderzył ją twardym przedmiotem, najprawdopodobniej prętem. Pogotowie przewiozło kobietę do szpitala, gdzie założono jej szwy.
W międzyczasie policjanci próbowali przesłuchać mężczyznę, ale ten zamknął się w mieszkaniu i nie wpuszczał nikogo. Kiedy policjanci zadzwonili, mężczyzna wyskoczył przez okno z drugiego piętra. - Nic mu się nie stało – mówi E. Bagrowska. - Był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna prawdopodobnie uniknie kary. Dlaczego? Aby policja mogła przedstawić mu zarzuty, żona musiałaby złożyć zawiadomienie o pobiciu. Nie złoży.
Komentarze (8)
A może żona lubi od czasu do czasu ...
Ale jaja! :D
Ale najlepsze było to,że zjechały sie wszystkie jednostki straży pożarnej i tylko zamieszanie robili żadnych działań nie podejmowali.A jak byłoby wezwanie do "grubej"akcji z ogniem w roli głównej to by nie było komu jechać,hehehe
:angry: :angry: ..¡ Okrutnik ! ..WIADOMO *męzczyzna! :dry:
~SMUTNE!! :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( = :0
**Anonimku! .. a gdzie Twój nickname ? ..~Hi,..jestes tchórzliwy !! ~WIADOMO ..**męzczyzna !!!!! :s :shock: :s :shock: :s :shock: :s :shock:
= :angry: :dry:
Tak być nie powinno złozy czy nie złoży zawiadomienia - wiadomo poszkodowany sie boi ,(bo chyba nie jest szczęśliwy) sprawa powinna niec finał i odpowiednia kare.