Dla wielu kwartet smyczkowy to nie jest środowisko sprzyjające uprawianiu jazzu. - Zbyt jednorodne instrumentarium – ocenili znajomi zwolennicy bardziej typowych składów jazzowych. Ci jednak, których ciekawość mimo tych obiekcji przywiodła w piątkowy wieczór do sali JCK, zawiedzeni z pewnością być nie mogli. Warto było przyjść już tylko po to, żeby posłuchać znakomitej kompozycji „Too late” Michała Zaborskiego. Artyści umiejętnie zmieniali nastrój , grając to melancholijne, nastrojowe utwory, to podając energetyczne, rytmiczne kawałki. Smyczkowy monopol w kilku utworach rozbił saksofonista Grzech Piotrowski. Szczególnie podobać się mogła jego solowa „przestrzenna” „Siesta” czy kończący koncert „Warmiak” (już z towarzyszeniem kwartetu). Po wyklaskanym bisie chętni mogli kontynuować jazzowy wieczór.
W „Kwadracie” efekt swoich tygodniowych warsztatów w ramach projektu „Jazzgranicznie” prowadzonych przez niemiecką wokalistkę jazzową Pascal von Wroblewsky zaprezentowała grupa młodzieży. Mała scenka klubu stała się miejscem eksplozji radości, entuzjazmu i miłości do grania i śpiewania. Miło było popatrzeć i posłuchać tych utalentowanych młodych ludzi. Po nich scena została otwarta dla wszystkich. Jam session trwać pewnie będzie do rana...
Jutro (w sobotę) drugi dzień festiwalu. O godzinie 13.00 zaczną się przesłuchania w ramach konkursu „Powiew Młodego Jazzu”. Wieczorem wystąpi Buster Williams Quartet „Something more”. Po koncercie na dużej sali w Klubie Kwadrat koncert laureata ubiegłorocznego „Powiewu Młodego Jazzu”, zespołu Michał Kapczuk Trio.
Komentarze (1)
Relacja na żywo jutro od godziny 13:00 oraz retransmisja dnia dzisiejszego dostępna na www.strimeo.tv