To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kradną warzywa z ogródków działkowych

Fot. Straż Miejska Jelenia Góra

Do straży miejskiej wpływa wiele sygnałów, o nielegalnym spalaniu odpadów na ogródkach działkowych. Porządkujący w ten sposób swoje ogródki, zakłócają wypoczynek innym działkowiczom. Nie warto tego robić, bo mandaty za podobne wykroczenia są wysokie. Działkowcy skarżą się też na kradzieże warzyw z grządek. Przy panującej drożyźnie złodzieje są szczególnie zmotywowani, żeby sięgać po czyjeś marchewki, buraczki czy pomidory. 

 

Straż Miejska w Jeleniej Górze przypomina, że spalanie odpadów, również pochodzenia roślinnego, na ogrodach działkowych jest zabronione. Odpady roślinne powinny być kompostowane lub wyrzucane do kontenerów na bioodpady, które powinny znajdować się w miejscu wyznaczonym przez zarząd ogrodów działkowych.
Strażnicy miejscy kontrolują ogrody działkowe i często jest tak, że udają się bezpośrednio na miejsce dokładnie opisane przez osoby zgłaszające proceder spalania odpadów. Tereny ogrodów są z reguły bardzo rozległe i sam fakt zgłoszenia, że na działkach spalane są śmieci nie daje szans na skuteczna interwencję.
Za spalanie odpadów poza miejscem przeznaczonym do ich utylizacji można dostać mandat do 500 złotych, a w skrajnych przypadkach skierowany jest wniosek do sądu, gdzie grzywna może wynieść do 5000 tysięcy złotych.


Działkowcy skarżą się na masowe kradzieże. - Codziennie ktoś przychodzi i wyrywa mi marchewkę, pietruszkę, buraczki i czosnek. Odechciewa się uprawiać działkę – mówi pan Zdzisław, który ma ogródek na ROD Kolejarz. Nawet nie myśli, żeby zglaszać to na policję. Wątpi, czy ktoś takie zgloszenia traktuje w ogóle poważnie. - Szkoda mojego czasu i nerwow - podsumowuje. Zarząd „Kolejarza” namawia, aby zwracać uwagę na obce osoby pojawiające się na ogródkach i wypraszanie ich. Ani policja, ani straż miejska nie są w stanie upilnować działek. Interweniują tylko na wezwanie.    

Komentarze (12)

Jak zwykle patole dają znać o sobie. 500+ przepić a do żarcia coś zakosić w markecie albo na działce

się napiąłeś to wydaliłeś. Poczułeś ulgę? A tak prywatnie; masz wezwanie....

własnie, właśnie. Przebadam ci zwieracze bo łeb można już tylko podłączyć do sieci....

dokładnie nie ma co zgłaszać policji tylko samemu działać to samo dzieje się z gościem który kładzie się pod auta o obcinakiem do rur wycina katalizatory z aut, są filmiki i zdjęcia z jego wyczynów. Wiadomo gdzie sprzedaje a policja śpi. Ludzie sami z złodziejem sobie poradzą, ale wtedy to obcinakiem gość straci rękę w łokciu

Szanujmy się nawzajem tego nie da się czytać po prostu

Jak byłem mały to chodziłem z innymi dzieciakami na działki, jak to wszystko smakowało ;) i mówiło się że Kradzione smakuje najlepiej! A ile razy nas gonili... To były czasy panie.

500plusy w natarciu. Ćwiczą grę terenową jak przetrwać w Europie. Mały kulawy Kałczyszczenko planuje inwazję.

każdy kolejny wpis nas cieszy...

kara powinna być dotkliwa, widać mandaty nie są wysokie, ale przede wszystkim nieuchronna bo jak tu ktoś napisał sm i policja ma inne ważniejsze sprawy

Sabcia opowiadała mi kiedyś taki dowcip - szczerze - to ze śmiechu ojszczałem sobie brzuch i łapki:

W ogrodzie ktoś stale wyżerał jabłka z drzew, więc ogrodnik postanowił zaczaić się na złodzieja. Gdy w nocy coś zaczęło szeleścić w gałęziach, ogrodnik po cichu podszedł do jabłonki i ujrzał jakąś postać. Niewiele myśląc, wsadził swoją wielką dłoń w konary i złapał złodzieja akurat za jaja, i pyta:
- Gadaj, ktoś ty?!
Ponieważ ten nie odpowiada, ogrodnik ściska go mocniej.
- Gadaj, pókim dobry, ktoś ty?!
Dalej cisza... Ogrodnik ścisnął z całej siły:
- No gadaj draniu, ktoś ty, bo inaczej eunuchem zostaniesz?!
- To ja, Józek niemowa, ten ze wsi!

Gdzie wyrzucać odpady zielone, które nie nadają się na kompostowanie np. części roślin porażonych przez choroby i szkodniki czy chwasty w pełnej dojrzałości? Na działkach nie ma odpowiednich pojemników, gdyż nawet MPGK nie ma ich odbioru w harmonogramie wywozu odpadów z ROD.Zamiast straszyć karami, może Straż Miejska wpłynie na Prezesów ROD, by postawili odpowiednie pojemniki na działkach.