To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

KPR przegrywa z Olkuszem. "Mieliśmy po prostu pecha"

KPR przegrywa z Olkuszem. "Mieliśmy po prostu pecha"

KPR Jelenia Góra przegrał na parkiecie w Chełmu z SPR-em Olkusz w kolejnej odsłonie ekstraklasy kobiecego szczypiorniaka. W zespole KPR zagrały wcześniej wspomniane Marta Oreszczuk, Dila Samadowa i Małgorzata Jędrzejczak jednak to nie pomogło w odniesieniu pierwszego ligowego zwycięstwa.

Niebawem więcej zdjec z tego spotkaniu. Na zdjęciu wracająca do gry - MARTA ORESZCZUK

"Mieliśmy po prostu wielkiego pecha " - mówi wiceprezes - Michał Matuszewski. Jeleniogórzanki zagrały średnio, ale mimo porażki można powiedzieć, że gra naszego zespołu wyglądała lepiej. Poprawiła się zdecydowanie obrona, a to za sprawą Małgorzaty Jędrzejczak i Marty Oreszczuk. Ta pierwsza przebywała na parkiecie ponad 40 minut, zanotowała 6 przechwytów, ale... nie zdobyła żadnej bramki. Marta Oreszczuk przebywała na parkiecie 25 minut, zdobyła trzy bramki, a kilka razy trafiła w słupki i poprzeczkę bramki rywalek. Trochę mniej, bo tylko sześć minut, na parkiecie spędziła Dila Samadowa, zdobywajac jedną bramkę. Jeleniogórzanki były w stanie wygrać ten mecz, jednak rzucały jak na lekarstwo. Na drodze do szczęścia stawały bramkarki Olkusza oraz poprzeczki i słupki bramki. Dodać należy, że jeleniogórskie szczypiornistki nie wykorzystały 5-6 sytuacji sam na sam z bramkarką, a losy meczu ważyły się do ostatnich sekund spotkania. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały gospodynie, które przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Technicznie o meczu. W pierwszej połowie walka toczyła się punkt za punkt. Miejscowe tylko raz osięgnęły dwupunktową przewagę - w 22 minucie. W 37 minucie jeleniogórznaki prowadziły 16:14, później przewaga stopniała i w 48 minucie było już 18:16 dla miejscowych. Od tego momentu rosła przewaga olkuszanek i na trzy minuty przed końcem prowadziły juz 23:20,a jeleniogórzanki mimo ambicji do ostatnich sekund nie zdołały już odrobić strat. Generalnie był to mecz wielu błędów zarówno z jednej jak i z drugiej strony, sporo kar dla zawodniczek. Mecz stał na bardzo niskim poziomie.


SPR Olkusz - KPR Jelenia Góra 24:23 (12:11)
SPR - Szczerbańska - Kozieł Krzymińska, Przytuła 5, Brachmańska 5, Karnia 3, Giera 3, Ziółkowska 2, Magolon 2, Kompała 1, Leszczyńska 1, Czekaj 1, Kubiak 1,
KPR - Szalek - Kozłowska - Odrowska 8, Dąbrowska 5, KObzar 3, Oreszczuk 3, Kocela 1, Stanisławiszyn 1, Samadowa 1, Załoga 1, Jędrzejczak, Rykaczewska, Buklarewicz.