Koszykarki Karkonoszy przegrały, ale....?

Wymagający rywal i nie lada wyzwanie czekało na nową trenerke - Iwonę Błaszak w pierwszym spotkaniu ligowym. Korona Kraków - kopalnia koszykarskich talentów zawitała do Jeleniej Góry i wywiozła z gorącego terenu komplet punktów. Pierwsze dwie kwarty zdecydowanie należały do przyjezdnych, które prowadziły po 20 minutach 47:34. W przerwie meczu Iwona Błaszak musiała zagrzać jeleniogórzanki do lepszej gry i po zmianie stron ujrzeliśmy zupełnie inny - lepszy zespół Karkonoszy. W trzeciej kwarcie co prawda jeleniogórzanki przegrywały już 40:60, ale nowa trenerka wiedziała co robić. Wzięła czas, dając cenne wskaówki swoim zawodniczkom i od tego momentu jeleniogórzanki goniły wynik. Po chwili przewaga Korony stopniała do 11 punktów - 49:60 i to przyjezdne zaczęły się denerwować. Jeleniogórzanki grały dobrze, ale nie uchroniły się od prostych błędów.

To właśnie one zadecydowały o tym, że krakowianki znów odskoczyły na kilkanaście punktów. Ta kwarta skończyła nieznaczną przewagą Korony, a szkoda bo można było pokusić się o lepszy wynik. W ostatniej kwarcie jeleniogórzanki postawiły wszystko na jedną karte i ruszyły do ataku. Udało się zmniejszyć rozmiary porażki, ale na odrobienie strat było za późno. Świetnie w naszym zespole spisywała się nowa rozgrywająca - Iwona Winnicka - zdobywczyni 15 punktów. Karkonosze po meczu pełnym walki i niesamowitych emocji przegrały z faworyzowaną Karoną Kraków 69:83.

MKS MOS Finepharm - Karkonosze Jelenia Góra – Korona Kraków 69:83 (14:21, 20:26, 17:20, 18:16)ZOBACZ ZDJĘCIA
Karkonosze: Winnicka 15, Witkoś 14, Krawczyszyn – Samiec 11, Myćków 10, Pawlukiewicz 9, Kret 7, Kowalczyk 2, Iwanowicz 1, Kowiel, Górniaczyk, Fredziak