To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koszykarki Karkonoszy pomszczą Finepharm KK?

 Koszykarki Karkonoszy pomszczą Finepharm KK?

Koszykarki Karkonoszy w lidze centralnej? Bardzo prawdopodobne. Już niebawem zapadnie decyzja, umożliwiająca koszykarkom dalszy sportowy rozwój. Jeśli tak się stanie, będzie to najlepsza wiadomość dla fanów żeńskiej koszykówki, po tym jak z rozgrywek wycofała się ekstraklasowa drużyna Finepharmu Kolegium Karkonoskie.

 
Przypomnijmy, zespół Karkonoszy ze względu na udział w rozgrywkach o mistrzostwo ligi zawodniczki, która skończyła wymagany wiek (21 lat – Joanna Kędzia) zostały zdyskwalifikowane i pozbawione możliwości występów w silniejszej lidze – centralnej.
- To było fatalne nieporozumienie i różna interpretacja przez DZPN i PZKosz. Szkoda tylko, że ucierpieliśmy na tym – mówi Jerzy Gadzimski

Co dalej z koszykarkami, które solidnie pracowały, aby dostać się do upragnionej ligi centralnej? Pojawiło się światełko w tunelu, które objawiło się trzema wolnymi miejscami dla zespołów z tzw. Dzikimi kartami. Karkonosze mimo nienajlepszych humorów, złożyły wniosek o dziką kartę warty 10 tysięcy złotych oraz zadeklarowały gwarancję finansową w wysokości 150 tysięcy złotych. Kwoty te nie gwarantują, że Karkonosze wystąpią w lidze, ale jak mówi trener koszykarek – Jest na to bardzo duża szansa.

O miejsce oprócz Karkonoszy walczy siedem zespołów. Najpoważniejszymi rywalkami jeleniogórzanek są koszykarki z Koszalina, Częstochowy i Krakowa, które w ciągu długiego sezonu swoją grą udowadniały, że są warte gry na wyższym poziomie.

Właściwie, dlaczego to właśnie Karkonosze miałyby dostać dziką kartę?
- Po pierwsze, udowodniliśmy że należymy do ścisłej czołówki ligi wygrywając z silniejszymi od siebie i pokazując wysoki sportowy poziom. Awans do ligi centralnej był w zasięgu i tylko przez nieporozumienie na linii PZkosz i DZPN został pogrzebany. Poza tym mamy spore poparcie wiceprezesa polskiego związku koszykówki i naprawdę zgrany zespół. Jesteśmy dobrej myśli – mówi trener zespołu.

- Dlaczego Karkonoszom tak zależy na tym, aby grać w wyższej klasie rozgrywkowej?

- To szansa dla młodych i naprawdę utalentowanych zawodniczek. W Lidze B nie było takiego poziomu jaki jest w lidze centralnej. Nie było większej mobilizacji, bo dziewczyny wysoko wygrywały ze swoimi rywalkami. Dla rozwoju młodej drużyny potrzeba walki z silniejszymi drużynami i ta okazja się nadarza. Wiadomo – lepiej wejść do ligi z „parkietu” po walce, ale w takich okolicznościach pozostała nam walka w taki, a nie inny sposób – dodaje J. Gadzimski

Czy jeśli drużyna zagra w lidze centralnej, w jej szeregach pojawią się zawodniczki z ekstraklasy? Mowa o Dorocie Arodź i Agnieszce Kret, bo tylko te zawodniczki zostały w Jeleniej Górze..

- Wszystko zależy od ich agentów, ale nie ukrywam, że byłyby wzmocnieniem naszej drużyny. Bardzo możliwe, że te zawodniczki zasilą nasze szeregi.

Kiedy zapadnie decyzja? Już siódmego lipca zbiera się Rada Nadzorcza Polskiego Związku koszykówki, który zatwierdzi skład ligi na przyszły sezon. Miejmy nadzieję, że na liście znajdzie się jeleniogórski klub. Do sprawy wrócimy niebawem.

Komentarze (2)

Oby się wam udało dostać tą dziką kartę należy się Karkonoszom, obok piłkarek ręcznych najlepiej zarządzany budrzet klubu który nie ma długów Brawo, no i oczywiście na zapleczu ekstreklasy duża promocja miasta i klubu .Trzymam Kciuki

Chcemy pierwszej Ligi !!!!!! Jedyny klub koszykarski w Jeleniej Górze dobrze prowadzony , stawiająy na swoje wychowanki , a poza tym posiada grupy młodzieżowe , a nie jak jakiś stwór biznesowy kolegium !!! Brawo oby tak dalej