Zmarły, to 70-letni mieszkaniec gminy Kowary; przebywał w szpitalu w Wałbrzychu i miał choroby współistniejące. Jest piątą ofiarą koronawirusa w powiecie jeleniogórskim.
Dzisiejsze nowe zakażenia w regionie, to 23 przypadki w powiecie jeleniogórskim i 2 przypadki w powiecie kamiennogórskim. Liczba zakażonych w powiecie jeleniogórskim wzrosła ze 128 do 153 zakażonych, to prawie 20 proc. w ciągu jednego dnia. Nowe zakażenia pochodzą z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego kowarskiego szpitala Bukowiec (o czym już informowaliśmy). Potwierdzono je w poniedziałek, a w następnych dniach pobierano wymazy do testów od pozostałych podopiecznych i pracowników placówki. Wszystkie wyniki, które dotąd nadeszły są na szczęście negatywne, ale nie wszystkie testy mają już wyniki.
Łącznie w ZOL-u potwierdzono zakażenia u 26 osób. Oprócz mieszkańców powiatu jeleniogórskiego, to także dwie osoby z powiatu kamiennogórskiego i jedna osoba spoza regionu. Trzy osoby przewieziono do szpitala w Wałbrzychu.
Zaskakujące jest, że w raporcie wojewody zakażenia w ZOL pojawiają się dopiero po dwóch dniach. O pozytywnych wynikach testów w Bukowcu wiadomo od godziny 8 w poniedziałek, 15 czerwca. Poinformowano o nich dopiero dziś rano. Zapytaliśmy służby prasowe wojewody skąd ta zwłoka. Opowiedziano nam lakonicznie i nieprecyzyjnie:
- Wojewoda informuje o nowych i potwierdzonych zakażeniach na podstawie informacji otrzymanych od Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych oraz Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Na kolejną wątpliwość, że w tym wypadku sanepid wiedział o zakażeniach od poniedziałku, bo informował o tym ZOL, służby prasowe wojewody odpowiedziały równie nieprecyzyjnie właściwie to samo:
- Przesyłane przez nas komunikaty, tworzone są na podstawie raportów otrzymywanych od Powiatowych Stacji Sanitarno -Epidemiologicznych oraz Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, które raportują na podstawie potwierdzonych wyników otrzymanych od laboratoriów.
Ciekawe, czy to oznacza, że wojewoda - główny koordynator działań zwalczających epidemię w województwie - dowiaduje się o istotnych ogniskach zakażeń (a takim jest bez wątpienia ZOL) z dwu - trzydniowym opóźnieniem?
Komentarze (3)
Nie piszą, nie informują bo przygotówka do stany wyjątkowego aby nie przegrać wyborów STRACH zajrzał w oczy.
Szef oddziału obserwacyjno-zakaźnego mówi, że te bęcwały wykrywają zwykła grype a nie żadnego koronawirusa tylko mają takie braki w wyszktałceniu, że nie odróżniają jednego od drugiego.
Zachorowalność na grypę gwałtownie spadła dokładnie w momencie ogłoszenia pandemi koronawirusa.
We wszystkich latach krzywe zachorowań na grypę niemal się pokrywają. Ale od marca 2020 krzywa ta gwałtownie spada w trudny do wytłumaczenia sposób.
Teraz pacjentów, wykazujących typowe objawy grypowe, bada się pod kątem koronawirusa i stwierdza się jego obecność w badaniach, których dokładność jest niejednokrotnie podważana i zamiast grypy rozpoznaje się zakażenie COVID-19.
tinyurl.com/y9ntyk3b
mario ty szwagier szumowskiego bo tak szumisz.