To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kontrowersyjny wykład Janusza Korwin-Mikkego

Pomimo wielu plakatów i zachęt wykładowców na spotkanie z politykiem przyszły niewielu studentów

- Ten wygrywa, co ma nosa, a nie ten, co przez pięć lat uczył się ekonomii. Wykładowcy mówią co innego, bo muszą z czegoś żyć, ale to jest nieprawda – powiedział na dzisiejszym spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Ekonomicznego Janusz Korwin-Mikke. Jego wykład wzbudził spodziewane kontrowersje, zwłaszcza w środowisku akademickim.

- Czytam pana w „Angorze”, popieram nawet pana niektóre poglądy na temat obyczajów, ale nie mogę zgodzić się z tym co dziś tutaj pan wygłasza. Jestem wykładowcą od blisko czterdziestu lat i oświadczam, że przez ten cały czas nie nabierałem studentów – mówił zbulwersowany wypowiedzią polityka wykładowca UE.

Przysłowiowe jednostki zgromadził w auli UE przedpołudniowy wykład Janusza Korwin-Mikkego na temat problemów gospodarczych Polski i Europy. Udział w nim wzięli głównie studenci.

- Intryguje mnie postać pana Korwina-Mikkego, zwłaszcza jego kontrowersyjne poglądy. Z niektórymi się zgadzam – mówił Oskar Zych, student ekonomii UE. Z jego roku przyszło jeszcze dwóch kolegów i koleżanka, jedyna obecna na sali dziewczyna. Niektórzy studenci tłumaczyli skromną obecność płci pięknej tytułem Szowinisty, jakim w 2007 roku został obdarzony Janusz Korwin- Mikke przez magazyn „Wysokie Obcasy”.

- Jako przyszli ekonomiści musimy się liczyć z poglądami tak znanych osób – tłumaczyła swój udział w wykładzie Magdalena Borowa, która postanowiła osobiście sprawdzić zachowanie polityka wobec kobiet.

Janusz Korwin-Mikke skupił się przede wszystkim na wskazaniu przyczyn bezrobocia w Polsce. Mówił, że jego głównym powodem jest podatek dochodowy.

- Nadmienię tylko, że aż 25% wpływów z niego jest przeznaczana na ściągalność – wyliczał polityk.

Drugim powodem jest zasiłek dla bezrobotnych.

- Po co ludzie mają pracować, skoro państwo daje im nie tylko na życie, ale oprócz tego opłaca za nich jeszcze składki emerytalne i ubezpieczenie medyczne -dodał Janusz Korwin-Mikke.

Nie bez znaczenia pozostaje też minimalna płaca, która powoduje wzrost bezrobocia zwłaszcza wśród ludzi nieudolnych, biednych i nastolatków. Swoje przemyślenia polityk kilkukrotnie przerywał stwierdzeniami, że celem człowieka nie jest produkcja, ale konsumpcja.

- Praca być tylko smutnym obowiązkiem, dzięki któremu zarabiamy pieniądze, a potem je wydajemy. Podobnie powinno być ze szkołą, bo jak na razie to klasy są dla nauczycieli, dzięki którym mają się z czego utrzymywać, a nie dla dzieci – tłumaczył polityk.

Na koniec powiedział, że mamy potworny zastój.

- Ta skorupa musi pęknąć. Jestem przekonany, że jeśli doszedłbym do władzy, Polska odnotowałaby 15-procentowy wzrost gospodarczy – dodał.

Jeszcze dzisiaj na godzinę 20 zostało zaplanowane spotkanie polityka z mieszkańcami Jeleniej Góry w restauracji „Relaks”.

IMG_7723.JPG
IMG_7725.JPG
IMG_7726.JPG
IMG_7727.JPG
IMG_7730.JPG
IMG_7731.JPG