Ustawa o Państwowej Inspekcji Sanitarnej nie obliguje prezydenta bądź starosty do przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora. Jednak w takim wypadku musi uzyskać zgodę wojewódzkiego inspektora sanitarnego.
Mimo że prezydent miasta nie ogłosił konkursu na dyrektora jeleniogórskiego Sanepidu, to zainteresowani posadą składali swoje oferty.
Komentarze (9)
Spisek?
Czy wiecie,że z tyłu za Sanepidem,była pierwszy posterunek NKWD,a potem UB?
piwnicy nie odkryto do dziś mimo ze kopalismy około 1,5m w dół
A winno być odwrotnie, nie zainteresowani powinni składać oferty tylko włodarze Miasta i starostwa powinni wręcz zabiegać o pozyskanie jak najlepszego kandydata w procesie rekrutacji wyłaniając go w konkursie, jak to ma miejsce przy naborze np.referenta ważąc na wagę i istotę zadań inspekcyjnych a nie umniejszając zadaniom referenta. Może zasadniczo zmieniło, by to liczby licznych afer z jakimi mamy miejsce w kraju a i w tejże inspekcji też. Znów 5 lat marazmu w jeleniogórskiej inspekcji, a to oznacza, że i warunki sanitarno - higieniczne nie ulegną poprawie, układy też się nie zmienią.
Totalne nieporozumienie. Nepotyzm i kolesiostwo ... w jakim my kraju żyjemy. Prezydent nie musiał ale nie chciał bo tak mu biuro polityczne z Western City nakazało !.
Bzdura kompletna . Pan Prezydent nie skorzystał z prawa przeprowadzenia konkursu zgodnie z art 68 kodeksu pracy , a zgodę czy ma być konkurs czy nie nie musi uzykać od wojewódzkiego inspektora. Musi mieć zgodę na powołanie proponowanego kandydata. czyli można robić co się chce a to jest brak szacunku do demokracji i organów państwowych.
Po drugie jest to stosunek pracy na podstawie powołania na czas określony , co oznacza ,ze organ powołujący może odwołać w każdej chwili dyrektora bez podawania przyczyn. Kadencja na 5 lat w inspekcji sanitarnej jest fikcja i nie ma nic wspólnego z kadencja która jest chroniona w całym okresie np prokuratorzy
Powołano dyrektora a co z zastępca, którego te same przepisy Ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej i kodeksu Pracy obowiazują ?
komu? po co? polecane komentarze,wszyscy wiedzą co ich czeka. Inspekcja jest przewidywalna w tej sytuacji. Prezencik, komplemencik ..... A, proceder karmienia przeterminowanymi artykułami dzieci wypoczywających na naszym terenie będzie trwał i trwał do..... nie mogłam na to patrzeć -sanepid widzi inaczej? Przy nowych kompetencjach inspekcji strach się bać nawyków, a czasu na to poświeci się wiele na inwigilowanie, by dopaść ludzi niesubordynujących prywatnych wymogów nowe a starej.... Przysposabia się syna z jednej z nich, więc następna kadencja też przewidywalna ................... a i nawyki nabyte
Nepotyzm i kolesiostwo oraz afery finansowe . szkoda inspekcji dla takiej osoby. Układ zamkniety
sanepid w Jeleniej miał być przecież zlikwidowany