Im bliżej końca tym zmagania o tytuł najlepszej strażaka Ochotniczej Straży Pożarnej stają się coraz bardziej emocjonujące. W tym tygodniu pierwsze trzy miejsca zajęli Michał Smykowski, który zdeklasował rywali. Zaraz za nim stanął Łukasz Lasota i Bernadeta Juszczak.
Nie zmieniają się faworyci wśród strażaków zawodowców. Zwycięstwo w tej kategorii wydaje się być już przesądzone. Wojciech Mazurek ma na koncie aktualnie 227 głosów, co daje mu wyraźne prowadzenie nad Tomaszem Trusewiczem z liczbą 59 głosów.
Tytuł najlepszej jednostki ochotniczej straży pożarnej nadal ma szanse powędrować do OSP Sosnówka, która od tygodni zajmuje pierwsze miejsce, ale jeszcze nic przesądzonego.
Szczegółowe wyniki podamy pod koniec tygodnia. Przypominamy o regulaminie konkursu i sposobach głosowania, które znajdziesz TUTAJ
Wyniki głosowania na Strażaka Państwowej Straży Pożarnej
Wojciech Mazurek (JRG1)– 227
Tomasz Trusewicz (JRG1) – 59
Krzysztof Chrostek (JRG1) - 57
Wyniki głosowania na Najlepszą Jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej
OSP Sosnówka – 119
OSP Miłków - 105
OSP Pilchowice – 88
OSP Piechowice – 85
Wyniki głosowania na Strażaka Ochotniczej Straży Pożarnej
Michał Smykowski (OSP Sosnówka) – 249
Łukasz Lasota (OSP Łomnica) - 204
Bernadeta Juszczak (OSP Wojcieszyce) – 198
Piotr Maj (OSP Miłków) – 166
Komentarze (4)
Gdzie jest SKM ?!
ciekawi mnie na czym ten konkurs sie opiera. najpiekniejszy strazak? najmadrzejszy? najmobilniejszy? najodwazniejszy? najbardzziej dajacy zarobic redakcji za otrzymane sms? skad tyle glosow? czym mam sie kierowac wysylajac sms? skad mam wiedziec jakim strazakiem jest pan Maj z Miłkowa, pani Juszczak z Wojcieszyc, czy ktos z Sosnowki lub Lomnicy skoro mieszkam w innym miejscu? cos tu nie gra z tymi glosami. jak dla mnie to nikt z tych ludzi nie nadaje sie na dobrego strazaka. Powinni byc dumni z tego co robia, a nie z tego, że znajdują sie na pierwszej stronie gazety. Na pokaz? moze niedlugo bedziemy mieli okazje wyslac sms n najlepszego ksiedza? :) pozdrawiam
do 14:39 Nie sraj żarem bo zakończy się pożarem.
Na księdza już było...