To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koleją ze Szklarskiej do Liberca bez zmian

Koleją ze Szklarskiej do Liberca bez zmian

Nie ma już zagrożenia, że połączenie kolejowe ze Szklarskiej Poręby do Liberca przez Harrachow i Tanvald, zostanie zlikwidowane. Rozkład jazy kursów obsługiwanych przez Koleje Dolnośląskie i Koleje Czeskie pozostanie bez zmian, a w przyszłości dojdą być może jeszcze dwa kolejne. To efekt  rozmów marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego z hetmanem Kraju Libereckiego Martinem Putą oraz przedstawicielami kolei.

Celem wtorkowego spotkania ustalenie ostatecznych zasad współpracy finansowej przy realizacji połączenia kolejowego Szklarska Poręba - Harrachov - Tanvald - Liberec.

- Po długich rozmowach udało się obniżyć koszty połączenia o blisko 23 procent przy jednoczesnym zachowaniu obecnego rozkładu jazdy. Nowe, korzystne dla strony polskiej stawki zaczną obowiązywać od 1 maja 2017 r. - mówi Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.

Obecnie w sezonie turystycznym codziennie między Szklarską Porębą a Libercem jeździ dziesięć par pociągów. Dzięki obniżeniu kosztów  w przyszłości planowane jest uruchomienie jeszcze dwóch połączeń.

Komentarze (6)

przybylski zamiast dołożyć do remontu dróg wojewódzkich dalej pcha pieniądze w nierentowną kolej i jeszcze chce wpompować grube miliony w kolej do karpacza dobrze że wybory i na szczaw. takich polityków mamy dosyć

A co Twoim zdaniem jest rentowne? Drogi,szpitale i szkoły? Od tego jest marszałek aby finansował kolej

musiałbyś wiedzieć w jakim stanie są drogi wojewódzkie i ile tam trzeba włożyć siana a z kolei korzysta parę osób zobacz jak jedzie pociąg do szklarskiej 5 osób w tym 2 załogi a z drogi do karpacza setki dziennie

Widać dawno już pociągiem nie jechałeś do Szklarskiej a łażąc z pieskiem po swoim Orlim raczej nie zobaczysz ile osób korzysta z pociągów.

Do Polaków nie dociera,że Czesi komunikację mają szynową,jest tanio i ekologicznie.W Europie Zachodniej nastąpił powrót do kolei,szybko bez korków no,nie najtaniej.To czeka nas.Na początku zmian systemowych wymyślono demontaż torowisk[duże koszty utrzymania?]najlepiej było rozebrać tworząc pseudo trasy rowerowe.Teraz dociera do nas ,że nie był to najlepszy pomysł.

Angole w latach 70 i 80 masowo likwidowali trasy kolejowe.Myśleli że jak zbudują dwa razy większe autostrady to dwa razy zmniejszy im się ruch samochodowy.Tymczasem efekt był zupełnie odwrotny,samochodów przybyło jeszcze więcej.Dzisiaj znowu stawiają na kolej.Dla Szklarskiej i Karpacza obecnie jedyną alternatywą na te zapchane drogi jest pociąg.