Kolegium Karkonoskie nagrodziło najlepszych informatyków

Konkurs składał się dwóch części, pierwsza odbyła się już 17 marca, o cym pisaliśmy na naszym portalu. Wzięło w niej wtedy udział wówczas osiemdziesięciu uczniów, do wczorajszego, drugiego etapu zakwalifikowało się jedynie piętnastu.

- To pierwszy tak prestiżowy konkurs, w którym wziąłem udział – komentował Marek Hołyński, zwycięzca pierwszego miejsca i uczeń II klasy matematyczno-fizycznej ILO im. S. Żeromskiego w Jeleniej Górze.

Zdaniem Konrada Pawlikowskiego, zdobywcy drugiego miejsca tegoroczny poziom konkursu był naprawdę wysoki.

- … i o tyle ciekawy, że zadania były bardzo zróżnicowane ze wszystkich dziedzin informatyki. Każdy miał więc równe szanse, by wykazać się w ulubionej przez niego dziedzinie. W ubiegłym roku udało mi się zająć to samo miejsce, tym razem liczyłem więc na pierwsze – podsumowuje nieco zawiedziony Konrad Pawlikowski z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Gryfowie Śląskim.

Wczorajsze zmagania uczniów ograniczyły się m.in. do wykorzystania arkusza kalkulacyjnego i bazy danych przy rozwiązywaniu zadań z życia codziennego.

- Pierwsze zadanie było bardo proste, bo polegało na policzeniu sumy liczb w każdym losowaniu Toto Lotka, których wszystkie wyniki przedstawiliśmy od 2000 do 2004 roku, następnie znaleźć największą i najmniejszą sumę oraz sprawdzić ile razy została wylosowana trzynastka w tym okresie itd. – mówi dok. Beata Laszkiewicz, współorganizator II Regionalnego Konkursu Informatycznego na Kolegium Karkonoskim.

Na pytanie w jaki sposób przygotowywać się do podobnych konkursów zwycięzcy podają różne recepty.

- To dzięki naszej nauczycielce, pani Jolancie Miniewskiej, która podrzucała nam różne zadania z matury, mogliśmy więc zmierzyć z podobnymi jak dziś zadaniami – mówił Łukasz Segiet, który z miejsca trzeciego był zadowolony, choć nie ukrywał, że na pierwsze też miał ogromną ochotę. Trudno mu się dziwić, po tym jak został tegorocznym olimpijczykiem „Żeroma” w Ogólnopolskiej Olimpiady Matematycznej.

Dla Konrada Hołyńskiego informatyka i programowanie to pasja, której uczy się przez całe życie.

- Na co dzień oprócz tego, że się uczę, pracuję również jako informatyk dla agencji reklamowej, gdzie zajmuję się programowaniem. Udział w konkursie był więc dla mnie swego rodzaju przyjemnością przy okazji – dodaje Konrad Hołyński, który oprócz drugiego miejsca, został również nagrodzony za najbardziej elegancki, przejrzyście napisany kod programów.

- To młody rasowy programista – tak mówiła o nim dok. Beata Laszkiewicz.

Pozostali uczniowie otrzymali kamery, myszki optyczne, pendrive oraz kalkulatory.