To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kłopoty Hotelu Las

Kłopoty Hotelu Las

Sąd gospodarczy ogłosił upadek hotelu Las w Piechowicach. – Nadal funkcjonujemy, jak dotychczas – zapewnił właściciel Eugeniusz Zielenkiewicz.

O ogłoszenie upadłości wystąpił bank, który udzielił kredytu właścicielowi. Wpłaty były regulowane nieterminowo. Decyzja zapadła kilka dni temu.


Co dalej? – Nic, nadal funkcjonujemy normalnie – skomentował krótko Eugeniusz Zielenkiewicz. – Bank po prostu zabezpieczył swoje wierzytelności. Wszystkie zaplanowane imprezy odbywają się normalnie, cały czas przyjmujemy gości. Personel pracuje. Nic się nie zmieniło.
 

las1sl0.jpg

Komentarze (41)

Gołębiewski go wykupi!

A co jest z hotelem Corum w Karpaczu?

Pan Eugeniusz nie ma za wiele do powiedzenia!!!!Hotelem zarządza syndyk!!!

hotel prosperuje b. dobrze. Przynosi duze zyski. A personel dostał podwyzke w wysokosci 50% !!! (z 4zl/h na 6zl) buahahahaha

Wszycy wiemy że właściel lubi hazard oraz zapić mocno dlatego jest jak jest.
Ilu ludzi pozwalniało się z tego hotelu bo płacił raz na trzy miesiące...

No ilu?
Jak wiesz to napisz.

Ja potwierdzę jego słowa, znam dwie osoby, które tam pracowały i właśnie te dwie osoby miały mocno opóźnioną wypłatę.

Mnostwo...:-) Sama sie zwolnilam. Kazdy kto Tam pracowal, wie, ze Pan Zielenkiewicz to alkoholik i kobieciarz.Wyplaty nie byly reguralne i atosfera w pracy rowniez byla daleka od przyjemnej.

a kto teraz będzie podejmował władze Szklarskiej i słynne gwiazdy na śniegu

Wiem, że ma duże obłożenie i śliczny mały basenik. Życzę powodzenia:)

Dadzą radę !!!

Architektonicznie to jest jakaś makabra!

Sam hotel jest super!! Bylem pod jego duzym wrazeniem. Natomiast pan Eugeniusz Zielenkiewicz to niezwykly czlowiek. Z calego serca zycze, zeby udalo mu sie uratowac go.

Dobrze "poinformowani" mówią, że nie trza było tyle pić

Tadziu G. nie tak pił i jakie imperium zbudował.

No, niezłą pralnię zbudował. i to nie jedną.

Co was to kur...a obchodzi ? Za wasze pił? Nie pije od dwóch lat, a jego problemy pojawiły się także dzieki tym którzy tam pracują zaczął czystki za późno i zaczął z dołu a powinien od góry !!!

Jego życie jego biznes nie wiem czemu wogole o tym tu się pisze. Ja byłem tam kilka razy i nie narzekam. Pozdrawiam i życze pomyślności. zajmijcie się swoim zżyciem ale to polska mentalność zaglądanie do portfela innym

Prawda jast taka ze kredyty trzeba spłacac. W najgorszym wypadku hotel przejmnie bank potem sprzeda i bedzie ktoś inny prowadził
Przypomnijcie sobie jak hotel wyglądał na poczatku 90 lat Wtedy docenicie odawge i ogrom pracy jaki został wykonany przez Pana Zielenkiewicza

To jest druga strona biznesu. Każdy widzi tylko bogactwo a nikt że kredyt że stres ,ciężka praca itd . Czasem lepsza praca na etacie - urlopik zwolnie lekarskie czas na hobby itd.
Pozdrawiam pana Eugeniusza.

Jeszcze nie ma Kota ? Chory (słoneczko przygrzało) czy musiał pojechać do pośredniaka ?

Jestem pracownikiem hotelu, od kilku dobrych lat i nie mogę czytać tego co tutaj piszecie. co do podwyżki z 4 zł na 6 zł - widzę, że ktoś kto to napisał jest mało poinformowany gdyż stawki jakie można było zarobić kiedy Szef był właścicielem było o wiele wyższe i ciężko gdziekolwiek indziej zarobić tyle ile proponował On swoim pracownikom (na ten moment nic się jeszcze nie zmieniło). Jeśli chodzi o alkoholizm i hazard to nic mi na ten temat nie wiadomo, co do picia alkoholu - od minimum 4 lat Pan Eugeniusz nie miał z nim styczności. Z wypłatami się zgodzę, były zaległości, ale wszyscy którzy tam pracowali godzili się na nie, gdyby się nie godzili to zmieniliby pracę. Jeśli nie potraficie ocenić sytuacji obiektywnie i na faktach to nie oceniajcie wcale. Szef stracił dorobek całego swojego życia, wybudował ten hotel od podstaw i prowadził Go jako bardzo dobrze prosperujący, więc uważam, że należy mu się odrobina szacunku.

"Jeśli chodzi o alkoholizm i hazard to nic mi na ten temat nie wiadomo" - źle się wyraziłam, o hazardzie nie wiedziałam natomiast o alkoholu tak.

Ten dorobek stracil dzieki swoim zaufanym osobom. Nigdy nie potrafil docenic dobrych pracownikow, a zawsze sluchal swoich falszywych doradcow. Gdzie oni teraz wszyscy sa?

Ten dorobek stracil dzieki swoim zaufanym osobom. Nigdy nie potrafil docenic dobrych pracownikow, a zawsze sluchal swoich falszywych doradcow. Gdzie oni teraz wszyscy sa?

Parafrazując
Kto z Was łgających na forum ma kredyt i nie ma problemów z jego spłatą niech pierwszy wyleje wiadro pomyj

Prwada jest taka ze wraz z kryzysem ucierpiał rynek turystyczny,dodatkowo znaczną czesc przejął Gołebiewski,brak sniegu zimą,brak inwestycji w Szklarskiej Porebie (staje sie mało atrakcyjna ),nie wiemy czy kredyt w walucie,brak(mechanizmów) wsparcia ze strony rzadu(widza tylko górników,nauczycieli,lekarzy ...)itd .Jednym słowem nie jeden trybik się wyłamał i cały biznes plan sie posypał.Rynek turystyczny i turystyki biznesowej 2014 to inny świat niz 2006-08

Gieniu odaj nam nasze pieniadze!!

Życzę Gienkowi jak najszybszego spłacenia ciążących na nim długów. Zawsze mogliśmy przyjść z dzieciakami na basen. Nie wziął złotówki. Dzieciaki niczyje sa wdzięczne do dziś. Powodzenia.

Witam,
Pamiętam jak przed laty jeszcze jako dziecko przyjeżdżałem do Hotelu Las razem z moim dziadkiem oraz jego bliskimi przyjaciółmi takimi jak
L. Miller czy członkami Rad Nadzorczych Potężnych Spółek Państwowych jak Totalizator Sportowy czy PKN Orlen, jeszcze w końcówce lat 90 oraz na początku XXI wieku, gdzie często jadaliśmy obiady oraz korzystaliśmy z kompleksu basenowego. Teraz po latach nadal zdarza mi się odwiedzać ten piękny obiekt aby zrelaksować się w saunie a także pooddychać świeżym powietrzem czy spędzić trochę czasu w najdroższym pokoju w Hotelu tj. Apartament TZW. NIEDŹWIEDZIA.

Co do problemów z alkoholem to są one nieuniknione podczas gdy w grę wchodzą duże pieniądze oraz kredyty. O hazardzie nic mi nie wiadomo ale z obserwacji mogę powiedzieć, że jest to ciężki nałóg (Mój dziadek przegrał w Kasynie w Hotelu Marriott w Stolicy naszego nieszczęśliwego kraju
ok 2 miliony marek niemieckich (zachodnich).

Wierzę, że stali MOCNI w portfelu bywalcy pomogą w odbudowaniu stabilności tego historycznego już Hotelu.

Pozdrawiam załogę Hotelu jak i Pana Gienia.

Widzę, że kolega wyżej dysponuje informacjami których nawet zalążka nie posiadali wieloletni pracownicy hotelu.. Chętnie bym zamienił z tobą parę zdań :) Hotel wspominam bardzo sympatycznie, wiele urlopów spędzonych na terenie właśnie tego kompleksu, unikalne położenie obiektu oraz niecodzienna architektura zapadła mi w pamięci do dziś :) Jednak w "Lesie" ostatni raz byłem na początku lat 90 kiedy to często można było spotkać tam takie osobowości jak Pan Leszek Miller (jak to ktoś wyżej wspomniał), Andrzej Olechowski czy chłopaki z Pruszkowa. Nieraz można było ujrzeć flotę kilkunastu Mercedesów W140 które zajmowały niemal cały parking. Niestety polskie eldorado dla niektórych bardzo szybko minęło ale wspomnienia pozostaną na zawsze :) Może będę miał okazję jeszcze kiedyś z Gienkiem napić się wódki. Pozdro serdeczne :) Szwajcar

Witam, przypadkiem natrafiłem na ten artykuł i nie mogłem tego tak zwyczajnie zostawić. Byłem częstym gościem hotelu las i bardzo dobrze wspominam te czasy. Zamierzam tam dalej jeździć i zostawiać grube pieniądze tak więc nie pozwolę by ten hotel stracił swój urok.
A mercedesy jeszcze tam zawitają..

Lubimy hotel las, lubimy tam jeździć i słuchać marż.

Jak sie czyta to wiele uwag sie samych nasuwa. Teraz w hotelu jest i żądzi syndyk- a raczej syndyczka.wszyscy myśleli ze przyjdzie zwolni ludzi i koniec a tu jakies dziwne zmiany. Syndyczka pracuje, gada z każdym pracownikiem od sprzątaczki po górkę i przekonuje do zaangażowania sie i " otwarcia" co by to nie znaczyło. Wprowadza nowe zasady i chce aby poziom obsługi był super, abyśmy pracowali dla dobra klienta, pokazuje oszczędności
Mówi o wspólnej pracy dla dobra nas i hotelu .
Może jesli szef wcześniej by sie tym interesował nie byłoby syndyczki- a może dobrze ze jest bo jak bedzie nowy szef to może właśnie to bedzie norma a nie jak mówił Zielenkuewicz ze jest ok a nie było.
Ps. Jeszcze nigdy nikt w hotelu nie przejmował sie kosztami i myśleniem o całości

Hotel położony w pięknym miejscu. Jeździmy z Gdańska co roku do hotelu LAS. Miła obsługa, czyste pokoje, tak jak przystało na hotel 3 gwiazdkowy.
W tym roku niestety byłam zaskoczona bo do obiadu nie podawali picia!!!!!!!!!!
Niestety kiedy jedzie sie z dwojką dzieci to bardzo tego brakuje. Mogliby postawić przynajmniej wodę z cytryną to żaden koszt. Niestety to ogromny minus.
Wszystkim polecam a ceny jak ktoś tu wcześniej pisał są przystępne. W lipcu 2014 było oblężenie z gruponu.

Niestety,gdyby hotel Las był bliżej Karpacza ,problemów by nie było.Tu jednak Szklarska swoją biedą go dosięgła.

ciekawe kiedy właściciel zapłaci tym pracownikom co pracowali na czarno za pół roku on wie którym [a może zajął by się w tej sprawie urząd skarbowy a może prokurator po tylu latach przekretów] dobra myśl może?

CHŁOPIE WRÓC KASĘ LUDZIĄ KTÓRZY DLA CIEBIE PRACOWALI I DIJEŻDŻALI PRZEZ 5 MICHÓW MIEJ SUMIENIE CZŁOWIEKU A NIE OLEWAJ CHŁOPIE

MOIM ZDANIE ZA TO CO ZROBIŁ POWINNI GOŚCIA ZAPUSZKOWAĆ NA TYLE KASY PRZEKRĘCIŁ PAŃSTWO [UNAS PUSZKUJĄ ZA WORK CEMENTU A CO DOPIERO ZA TAKĄ KASĘ WIEDZIAŁ CZYM RYZYKUJE BIORĄC TAKIE KREDYTY I ŻYCIE W LUKSUSACH A LUDZIĄ NIE PŁACIŁ WYPŁATY NAŻYCIE I OPŁATY]POWINNA BYC KARA I SPRAWIEDLIWOŚĆ JEŻELI JEST TE PRAWO W POLSCE[POPROSTU MOIM ZDANIEM TO JEST 0 GOSPODARNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI]

Hotel ładnie położony gastronomia ok.tylko obsługa kelnerska powinna więcej zajmować się gośćmi a nie zajmowaniem się rozmowami z obsługą hotelową przy recepcji,jak mówią gość nasz Pan tak przynajmniej mi się wydaje dziekuję to na tyle uwag

A ja tam mu życze............żeby poszedł na żebry......i niech pozdrowi moją byłą żone..zainteresowani i pracownicy hotelu wieca o co chodzi.Pozdrawiam pana Syndyka.

A ja tam mu życze............żeby poszedł na żebry......i niech pozdrowi moją byłą żone..zainteresowani i pracownicy hotelu wieca o co chodzi.Pozdrawiam pana Syndyka.