To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Klęska Karkonoszy

Klęska Karkonoszy

Ziścił się najgorszy z możliwych scenariuszy dla fanów biało-niebieskich. Karkonosze zostały upokorzone u siebie, drużyna całkowicie się pogubiła, jest coraz bliżej strefy spadkowej w tabeli i na dodatek nie ma kim grać w kolejnych meczach: dwaj piłkarze dzisiaj odnieśli kontuzje, inni zostali bezlitośnie wykartkowani przez sędziego.

Mecz przypominał trochę sceny z tandetnego filmu „Oszukać przeznaczenie”: dzieje się wypadek za wypadkiem a ich okoliczności są tak nieprawdopodobne, że aż nie wiadomo, czy się bać, śmiać, płakać czy niesmaczyć, ani też – kogo za to winić. Po seansie zostaje w głowie jedno słowo: żenada.

 

Nim gospodarze weszli w mecz, przegrywali już 0:1. W 6. minucie strzelanie rozpoczął Sylwester Kłos. Dwie minuty później kolejny wypadek: filar obrony Karkonoszy Marek Wawrzyniak naciągnął mięsień dwugłowy uda i zszedł z boiska. Kto regularnie ogląda mecze jeleniogórzan wie, ile ten zawodnik znaczy dla drużyny. Upłynęły kolejne dwie minuty i nastąpił kolejny wypadek: karny dla Żmigrodu. Michał Dubiel obronił strzał rywala, ale nieszczęście udało się jedynie odroczyć. Jedenaście minut później Sebastian Zagórski w polu karnym przyjęciem piłki zwiódł Pawła Walczaka i bez skrupułów wpakował piłkę do siatki. Niedługo potem z boiska zszedł kontuzjowany Daniel Ziomek.

 

Mimo tego, jeleniogórzanie mogli do przerwy remisować, ale dwóch stuprocentowych sytuacji w końcówce nie wykorzystał Łukasz Kowalski.

 

W drugiej połowie do listy nieszczęść dopisał się sędzia. W 56 minucie za dyskusje z nim wyrzucił z boiska Macieja Jurkowskiego (druga zółta kartka), a dwie minuty później do szatni odesłał Marcina Krupę (faul i druga żółta kartka). O ile ta druga sytuacja była jeszcze do wytłumaczenia, o tyle wyrzucenie obrońcy Karkonoszy było niezrozumiałe.

 

Od tego momentu na boisku istniała tylko jedna drużyna. Zawodnicy Piasta co rusz rozmontowywali dziurawą obronę jeleniogórzan i dokładali kolejne gole. Kolejno: Grzegorz Sawicki, dwukrotnie Grzegorz Mazurek, Piotr Chodkiewicz i znowu Mazurek. Niedługo po tym strzale sędzia zakończył ten koszmar.

 

Karkonosze Jelenia Góra – Piast Żmigród 0:7 (0:2)

Bramki: Mazurek x3, Chodkiewicz, Sawicki, Kłos.

Karkonosze: Dubiel – Walczak, Wawrzyniak (8' Khodzamkulov), Jurkowski, Ziomek (25' Szramowiat) – Majer, Hamowski, Malarowski, Bednarczyk, Krupa, Kowalski (79' Krakówka).

Piast: Bilakiewicz – Piotrowski (70' Brumirski), Gajowy (76' Łuszcz), Gołębiewski, Monasterski, Zagórski (73' Chodkiewicz), Pilarski, Niedbała, Kłos, Sawicki, Niedźwiedź (65' Mazurek).

IMG_4407.JPG
IMG_4414.JPG
IMG_4428.JPG
IMG_4446.JPG
IMG_4449.JPG
IMG_4455.JPG
IMG_4466.JPG
IMG_4469.JPG
IMG_4472.JPG
IMG_4480.JPG
IMG_4481.JPG
IMG_4494.JPG