
GRUPA I
Victoria Czadrów – Chojnik Jelenia Góra 2:3 (1:2) - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki: Brajer, Kurek dla Czadrowa; Perebeynos, Ceratowski (k.), Kołodziej dla Jeleniej Góry
I czadrowianie, i jeleniogórzanie, chcąc myśleć o utrzymaniu muszą zdobywać punkty przede wszystkim w rywalizacji z sąsiadami w ligowej tabeli. I to było widać w spotkaniu – obie drużyny za wszelką cenę chciały zdobyć komplet punktów, a to spowodowało mnóstwo nerwowości i błędów po obu stronach. Efekt: choć jedni i drudzy grali bardzo ambitnie, jednak akcje się rwały, podania nie dochodziły do adresatów, zawodziły nerwy w sytuacjach strzeleckich.
Wynik do końca był otwarty, a o ostatecznym rezultacie przesądziły niuanse: to, że Kurek przy stanie 1:1 nie pomylił się o kilka centymetrów (słupek); to, że podyktowany w ostatniej minucie pierwszej połowy rzut karny (jak najbardziej zasadny) wyprowadził gości na prowadzenie; to, że jeleniogórzanie po utracie drugiego gola przez kilkanaście minut potrafili zdominować przeciwnika .
Ostateczne rozstrzygnięcie chyba pozwoli w sporym komforcie rozegrać następne mecze Chojnikowi i w dramatycznej sytuacji stawia Victorię.
Piast Dziwiszów – Rudawy Janowice Wielkie 3:0 (0:0) - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki: Binczyk (2), Podobiński
Goście, którzy do Dziwiszowa przyjechali właściwie bez napastników tak też zagrali. Jedyne co można w tej sytuacji o meczu powiedzieć, to że dobrze się bronili w pierwszej połowie. Po przerwie janowiczanie gdzieś się ta obrona zapodziała. Inna sprawa, że dziwiszowianie zagrali konsekwentniej i przewagę udokumentowali golami. W Janowicach już po meczu przez moment ożyła nadzieja na 3 punkty w tym spotkaniu – dyskutowano tam o ewentualnym nieuprawnionym występie Artura Sety. Próżne nadzieje – trener dziwiszowskiej drużyny powiedział nam, że kara zacznie biec od przyszłego tygodnia (najprawdopodobniej – bo na razie z OZPN-u jeszcze żadne pismo nie przyszło)
Pub Gol Jelenia Góra – Mitex Podgórzyn 4:1 (2:0) - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Bramki: Żegota, Pietrzykowski, Wyderkowski, Niewiadomski (sam.) dla Jeleniej Góry; Mróz dla Podgórzyna
Gospodarze mieli w tym meczu przewage, ale długo nie potrafili jej udokumentować golem. Świetne okazje marnowali Pietrzykowski, Żegota i Wyderkowski. Jednak także goście mieli swoje szanse, tej niedzieli Kasprowiczowi najwyraźniej jednak los nie sprzyjała. Kiedy wyglądało na to, że I połowa zakończy się bez bramek – minuta przed gwizdkiem zmieniła wszystko: najpierw dogranie Pietrzykowskiego wykorzystał Żegota, a zaraz po wznowieniu gry asystent od pierwszego gola wykorzystał podanie Walczaka.
Zaraz po przerwie swój były klub dobił Wyderkowski strzelając trzeciego gola. I od tego momentu na dłużej do głosu doszli goście – kilka razy bardzo groźnie skontrowali, ale jak już wspomnieliśmy Kasperowicz nie miał dnia. W tej sytuacji ani samobójcze trafienie Niewiadowmskiego, ani honorowa bramka Mroza nie miały już większego znaczenia.
Orzeł Wojcieszów – Lesk Sędzisław 4:1 (2:1)
Bramki: Wydrych (2), Kaniewski (k.), Kurek dla Wojcieszowa; Otocki dla Sędzisławia
Mecz kandydata do awansu z kandydatem do spadku nie był dla tych pierwszych wcale lekki, łatwy i przyjemny. Goście najwyraźniej sprężyli się na potentata i – zwłaszcza w pierwszej połowie – napsuli mu sporo krwi. Przez pierwsze 45 minut było niemalże po równo (jednak ze wskazaniem na gospodarzy z Wojcieszowa), w drugiej połówce gospodarze odjechali i wybili gościom z głowy marzenia o sprawieniu niespodzianki.
Piast Bolków – Woskar Szklarska Poręba 1:2 (1:2)
Bramki: Gawlik, Larysz dla Szklarskiej Poręby; Kościelecki dla Bolkowa
Gdyby słupki i poprzeczki, w które w ostatnich trzech meczach strzelali bolkowianie zamienić na bramki, nastroje kibiców w Bolkowie byłyby zupełnie inne – a tak w dorobku tylko jeden punkt. W meczu z Woksarem wcale nie widać było jednak czarnej serii bolkowskiej drużyny i spotkanie mogło skończyć się zgoła odmiennym rezultatem, bo oba zespoły prowadziły otarta grę i oba miały znacznie więcej szans niż te trzy wykorzystane. Po meczu goście narzekali na pracę sędziego asystenta w drugiej połowie: - Nie dał nam wejść na połowę przeciwnika, cały czas chorągiew w górze – żalili się. Gospodarze prezentowali zgoła odmienne zdanie – Świetne sędziowanie, dawno tak dobrego nie widziałem – oceniał jeden z działaczy.
1946 Chełmsko – Orzeł Mysłakowicie 1:2 (0:1)
Bramki: G. Nowak dla Chełmska; Pogoda, Błaszczyk dla Mysłakowic
Czerwona kartka: M Kamiński (Orzeł, 84. min., niesport. zach.)
Takich rozbieżności nie było w ocenach pracy sędziów przez chełmskich i mysłakowickich obserwatorów. – Nie chodzi o te kartkę – usłyszeliśmy od mysłakowiczan, a chełmszczanie potwierdzili takie spostrzeżenia – bardziej o to co działo się na boisku: sędziowie byli niekonsekwentni, swoimi decyzjami wprowadzali chaos. To był trudny mecz i należało delegować bardziej doświadczonych arbitrów.
A mecz był rzeczywiście trudny i do ostatniej minuty nierozstrzygnięty, bo sytuacji pachnących golem nie brakowało do pierwszej do ostatniej minuty.
KS Łomnica – Pogoń Świerzawa 5:1 (2:1)
Bramki: Śmietana (2), Aleksiejew (2), Ślusarczyk (k.) dla Łomnicy; Wolny dla Świerzawy
Czerwona kartka: Jaskólski (Pogoń, 62. min., niesport. zach.)
To goście pierwsi cieszyli się z prowadzenia po golu Wolnego. Ale zaraz potem świerzawska drużyna jakby się rozsypała i kolejne bramki zdobywali już tylko miejscowi (po wyrównującej u świerzawian wręcz zagotowało się wewnątrz drużyny, co gospdoarze wykorzystali podwyższając na 2:1). Do końca pierwszej połowy łomniczanie kontrolowali przebieg gry. Początek drugiej odsłony to znacznie bardziej wyrównana rywalizacja, ale znów tylko przez kwadrans. Między 60. a 65. min gospodarze zdobyli trzy gole i było po meczu.
![]() |
GRUPA II
Orzeł Platerówka - TS Parzyce 3:0 (1:0)
LZS Radostów - Skalnik Rębiszów 1:5 (1:1)
Cosmos Milików - Chmielanka Chmieleń 0:1 (0:0)
Stella Lubomierz - Bazalt Sulików 3:9 (1:5)
Czarni Strzyżowiec - Kwisa Świeradów Zdrój 0:4 (0:2) – ZOBACZ ZDJĘCIA
Pogoń Markocice - Sudety Sieniawka 5:3 (3:1)
Olsza Olszyna - Włókniarz Leśna 3:2 (1:1)
![]() |
GRUPA III
Victoria Ruszów – Jawa Otok 3:3 (2:1) - ZOBACZ ZDJĘCIA
Bramki: Łojko, Matejewicz (sam.), Majchrzak dla Ruszowa; Wiśniowiecki, Zaraziński, Kuźnik dla Otoku
Ten mecz mógł rozstrzygnąć rywalizację w III grupie A klasy. Gdyby Otok wygrał w Ruszowie praktycznie niezagrożony podążał by na boiska okręgówki. Remis nadal daje im szanse, ale Ruszów jest ciągle w grze, a do rywalizacji włączyła się Warta Bolesławiecka.
Widać było, że stawka meczu podziałała deprymująco na obie drużyny. Żaden z zespołów długo nie potrafił zawiązać składnej akcji, a groźne sytuacje raczej były dziełem przypadku niż przemyślanych zagrań. Po pierwszej połowie więcej powodów do radości mieli gospodarze - wprawdzie nie zdołali zdominować wydarzeń na boisku, ale prowadzili za sprawą Łojka i pechowej interwencji Matejewicza (inna sprawa, że pewnie w 38. min. jeśli nie obrońca gości, to któryś z napastników gospodarzy dopełniły formalności).
Po zmianie stron lider tabeli zaatakował z dużo większym animuszem i zepchnął ruszowian do obrony. A, że z solidną obroną obie drużyny przez cały mecz miały kłopoty – bramki były kwestią czasu. I tak też się stało najpierw Zaraziński, potem Kuźniak wykorzystali niezdecydowanie obrońców Victorii i wyprowadzili Jawę na prowadzenie. Gospodarze, którzy w tej części gry grali głownie z kontry też otrzymywali prezenty od obrońców Otoka – właśnie jeden z nich (nikt nie doszedł do napastnika, a bramkarz Otoka nie przechwycił głęboko dośrodkowanej piłki) wykorzystał Majchrzak . Do końca spotkania obie drużyny desperacko walczyły o komplet punktów, ale klarownych sytuacji żadna już nie stworzyła.
Przyszłość Dłużyna – GKS Warta Bolesławiecka 3:4 (2:0)
Bramki: Małecki, Konieczny, Zarzycki dla Dłużyny; Janowski (2), Kopecki, Fulczyński dla Warty
Hutnik Pieńsk – Iskra Łagów 2:0 (2:0)
Bramki: Kłosowski, Kosman
Leśnik Osiecznica – Błękitni Studniska Dolne 1:0 (1:0)
Bramka: Binda (k.)
KS Kolonia Bolesławiec – Górnik Węgliniec 1:6 (0:2)
Bramki: Kurianowicz (3), Łużyński, Anolik, Michaluk dla Węglinca
Piast Wykroty – GKS Tomaszów Bolesławiecki 1:1 (0:0)
Bramki: Majka dla Wykrot, Budas dla Tomaszowa
Apis Jędrzychowice – Piast Czerwona Woda 2:1 (1:1)
Bramki: Maciocha, Ćwok dla Jędrzychowic,; Bednarczuk dla Czerwonej Wody
![]() |
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...