To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Klasa A: Orzeł wygrywa z Lechią

Fot. ROB

W dzisiejszym meczu 3. kolejki klasy A Orzeł Lubawka pokonał na wyjeździe 2:0 Lechię Piechowice.

W pierwszej połowie Orzeł przeważał, ale niewiele z tego wynikało. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Na początku drugiej zawodnicy z Lubawki przeprowadzili składną akcję, którą wykończył Jacek Adamowicz. Goście po zdobyciu gola cofnęli się do obrony, a Lechia opanowała środek pola. Bliski zdobycia gola był Emil Kandyba, ale jego strzał z 16 metrów obronił bramkarz Orła. Kilka minut później z prawej strony boiska dośrodkowywał Mariusz Kowalski-Ciepiela, a Adrian Śmigasiewicz głową posłał piłkę tuż obok słupka. To były najlepsze akcje Lechii w tym meczu. Goście ograniczyli się do kontrataków. W 74 minucie świetną sytuację miał Adamowicz, ale po jego bombie piłka poszła po rękach Tomasza Niemca i odbiła się od poprzeczki. Adamowicz uhonorował swoją dobrą grę w doliczonym czasie gry, kiedy to wykończył składną kontrę Orła. Było 2:0 i stało się jasne, że Orzeł zainkasuje pełną pulę.

 

Mimo porażki, zawodnicy Lechii pozostawili dobre wrażenie. W drugiej połowie przeważali, składnie konstruowali akcje, wymieniali sporo podań. Zdaniem trenera piechowiczan Marcina Ramskiego, to za mało.

– Za wymianę podań i utrzymywanie się przy piłce nikt punktów nie daje – powiedział po meczu. – My dochodziliśmy do 20 metra, ale dalej nie mieliśmy koncepcji na rozwiązanie tych akcji. Orzeł wygrał w pełni zasłużenie, miał przewagę, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. Drużyna z Lubawki pokazała większe doświadczenie, u nas brakowało lidera, który pociągnąłby ten przysłowiowy wózek.

 

– Przyjechaliśmy tu pełni szacunku dla wyników Lechii, bo w pierwszych dwóch meczach grali ze spadkowiczami z ligi okręgowej a zdobyli 4 punkty – powiedział Marcin Trela, trener Orła. – Zachowaliśmy się dzisiaj jak rasowy bokser. Nastawiliśmy się na szybkie kontry i udało się. Przed meczem wynik 2:0 wziąłbym w ciemno.

 

Lechia Piechowice – Orzeł Lubawka 0:2 (0:0)

bramki: Jacek Adamowicz x2

IMG_4045.JPG
IMG_4048.JPG
IMG_4051.jpg
IMG_4056.jpg
IMG_4058.JPG
IMG_4067.JPG
IMG_4069.JPG
IMG_4071.JPG
IMG_4072.JPG
IMG_4077.JPG
IMG_4079.JPG
IMG_4087.JPG
IMG_4091.JPG
IMG_4104.JPG
IMG_4112.JPG

Komentarze (2)

lechia bylaby dobrym klubem gdyby w piechowicach pozamykali wszystkie pijalnie piwa no i przydalby sie trener

Ja strzelam duzo bramek dla Henrykowa. Ja Torres mój idol