Piąta wygrana Radzimowa (tym razem w Radostowie) musi robić wrażenie, zwłaszcza że każdy z rywali był wymagający, a teoretycznie najgroźniejsi (Stella i Kwisa) zostali rozbici. Wygrana z punktowo najsłabszym z dotychczasowych przeciwników przyszła bodaj z największym trudem. Wprawdzie to lider prowadził grę, a pierwszej połowie także przeważał, ale to gospodarze powinni przed przerwą zdobyć gola i prowadzić. Po zmianie stron mecz się wyrównał, a gdy czerwona kartka wyeliminowała gracza Cosmosu, wydawało się, że miejscowym nic nie odbierze przynajmniej remisu. Tymczasem to właśnie w akcji po kartce Radzimów wypracował i wykorzystał sytuację bramkową. Jeśli ktoś już miał wygrać, to jednak zasłużyli na to goście, choćby za dwie poprzeczki i słupek.
W meczu Kwisy i Olszy - zespołów z drugiego i trzeciego (przed tą kolejka) miejsca - remis raczej nie krzywdzi żadnej z drużyn. Mecz nie był porywający, choć walki nie brakowało. Wątpliwości w obozie miejscowych wzbudził karny, ich zdaniem wślizg był prawidłowy; olszynianie sa innego zdania: „faul był oczywisty”.
Studniska rozgromiły Iskrę, choć mecz zaczął się źle dla faworytów, bo marnowali okazję za okazją, a na domiar stracili gola, po którym zaczęli grać katastrofalnie. Przed końcem pierwszej połowy uspokoili jednak grę, co szybko przełożyło się na wynik. Po zmianie stron grali już tylko Błękitni.
Derby i to bardzo gorące odbyły się w Rębiszowie, gdzie gościły Sudety. W czasie meczu kości wprawdzie trzeszczały, ale gra toczyła się fair i długo żaden z zespołów nie potrafił zdominować rywali. Jednak po golu na 2:1 w zespole gości coś pękło i miejscowi (którzy zresztą nie zagrali porywająco) już dyktowali warunki. Gorąco zrobiło się po spotkaniu: kibice z Giebułtowa, a było ich więcej niż sympatyków drużyny miejscowej, ruszyli w kierunku sędziów, by wyrazić swoje niezadowolenie z ich pracy. Na szczęście tylko manifestowali niechęć i – jak to ujęli miejscowi – do naruszenia nietykalności nie doszło. Rębiszowianie zapewniają, że praca arbitrów była bez zarzutu. Co innego w Giebułtowie, gdzie sędziowanie nazwano „skandalem”.
Pewnym faworytem meczu Stelli z Chmielanką wydawali się gospodarze. Tymczasem goście zagrali na 120 proc. możliwości i nie tylko byli współautorami zaciętego, ładnego meczu, ale i wywieźli remis. Więcej okazji mieli miejscowi, ale do 70. min. goście byli równorzędnym przeciwnikiem. Potem, gdy stracili zawodnika, już tylko się bronili, momentami desperacko, ale szczęśliwie.
Wielki niedosyt w Sulikowie po remisie z Platerówką. To nie może dziwić, bo nawet goście przyznawali, że Bazalt grał lepiej i zasłużył na wygraną. I do 85. min. wszystko do tego zmierzało, bo gospodarze prowadzili 3:1. Jednak w końcówce dwa razy niefortunnie interweniował ich bramkarz, wypluwając piłkę wprost pod nogi rywali. A ci nie zmarnowali szansy, trzeciego gola zdobywając w doliczonym czasie.
Bez historii w drugim derbowym pojedynku w tej kolejce. Opolno wyraźnie ustępowało Pogoni Markocice. Gospodarze mieli jednak szanse na honorowe bramki, bo w ostatnich pięciu minutach meczu zmarnowali dwie wręcz wymarzone okazje.
Tabela po 5. kolejce
1. Cosmos Radzimów 15 22-5
2. Olsza Olszyna 10 15-8
3. Kwisa Świeradów Zdrój 10 11-15
4. Błękitni Studniska Dln. 9 23-9
5. Pogoń Markocice 9 14-12
6. Stella Lubomierz 7 12-12
7. Orzeł Platerówka 7 11-15
8. Skalnik Rębiszów 6 13-12
9. Sudety Giebułtów 6 11-14
10. Bazalt Sulików 5 15-21
11. LZS Radostów 4 14-12
12. Iskra Łagów 4 10-20
13. Jaśnica Opolno Zdrój 4 6-16
14. Chmielanka Chmieleń 3 9-15
Najlepsi strzelcy:
8 - Zarębski (Studniska),
7 - Antoniszyn (Studniska),
6 - P. Romańczuk (Radzimów),
5 - Majer (Lubomierz), M. Burzyński (Platerówka), Winczur (Radostów), Różnicki (Rębiszów) Rachański (Sulików),
4 - Łamasz (Radzimów), Oniszczuk, Śliwiński (Rębiszów)
3 - Makowski (Giebułtów), Kubala (Łagów), Marszałek, Czekański (Markocice), Zaparty (Olszyna), Iwanicki (Opolno), Jańczak (Radostów), Świątek, Ramulewicz, Szuchalski (Radzimów), Oliasz (Studniska), Krystkowiak, Bandura (Sulików), Ostrejko, Rojek (Świeradów),
2 – Brzezicki, Rybejko, Piotr Drożyński (Chmieleń), Chęciński, Piątkowski, Szymczyk (Giebułtów), Domagała (Lubomierz), Ruszkiewicz (Łagów), Figielek, Przem. Delmaczyński (Markocice), Baszak, Grześkiewicz, Tyszkowski, Koman (Olszyna), Kozak (Platerówka), Biernacki (Sulików), Kiełb, Nowakowski (Studniska),
VI kolejka - 21 września
Olsza Olszyna Lubańska - LZS Radostów
Orzeł Platerówka - Pogoń Markocice
Cosmos Radzimów - Jaśnica Opolno Zdrój
Iskra Łagów - Kwisa Świeradów Zdrój
Sudety Giebułtów - Błękitni Studniska Dolne
Chmielanka Chmieleń - Skalnik Rębiszów
Bazalt Sulików - Stella Lubomierz
Komentarze (7)
Marakany zdominowały rywala, nie dali dojść do słowa chłopakom z Opolna ale admin i tak napisze dwa marne zdania o słabszym gospodarzu niż o dobrej grze gości z Markocic porażka!!!!
Marakany zdominowały rywala, nie dali dojść do słowa chłopakom z Opolna ale admin i tak napisze dwa marne zdania o słabszym gospodarzu niż o dobrej grze gości z Markocic porażka!!!!
Gdy Polska wygrywa z San Marino 5:1, to wszyscy piszą o bramce bankiera Alessandro Della Valle, a nie o dobrej grze (powiedzmy) Polaków. Takie życie :)
Stella Lubomierz i gdzie te 10:0 dla Was w dzisiejszym meczu z Chmielanką? Wasze miny i główki spuszczone po meczu- BEZCENNE. Zapamiętajcie, krowa, która dużo ryczy mało mleka daje. Wasze "popisy" są marne, z resztą jak karny Majera... HA HA HA. A tego fałszywca niejakiego Pana Czaję to kopnijcie w kostkę...
Zobaczymy kolego z Chmielenia jak bedziesz pisal na koniec sezonu bo teraz macie same ciezkie mecze a pana Czaje nazwales falszywca a sam jestes falszywy bo jak chlopaki z Chmielenia przegrywaja to sam im napewno du... obrabiasz a pan Czaja jest z Lubomierza pamietaj o tym chlopaku Pozdrawiam
Zawsze byłem i będę za Chmielanką, na dobre i złe. Nie ważne czy wygrywają czy przegrywają. Tak więc zbędne Twoje wypociny... :)
No i bardzo dobrze kazdy kibicuje swojej druzynie a nie spodziewaj sie czlowieku od pana Czaji jak to napisales zeby kibicowal Chmielance w takim meczu bo on siedzi na lawce w Lubomierzu i kibicowanie przeciwnikowi jest fizycznie nie mozliwe chyba sie z tym zgodzisz remis byl sprawiedliwy bo porazka krzywdzila by kazda ze stron a falszywiec Czaja jeszcze kilka lat wstecz strzelal bramki po 2,3 w meczu dla Chmielanki takze zastanow sie co piszesz Pozdrawiam