W II grupie trzecie zwycięstwo odniosła Pogoń Markocice. Do tego nad wymagającym rywalem z Jędrzychowic. To znaczący sygnał, że zespół z Bogatyni może być jednym z głównych kandydatów do awansu. Zwycięstwo, choć okazałe, wcale nie przyszło łatwo. Do 80 minuty wynik ważył się – a na prowadzenie częściej wychodzili zawodnicy Apisu. Kiedy jednak przy stanie 3:3 gospodarze strzelili 4., a chwilę później 5. gola, gości wyraźnie opuściła ochota do gry.
Niełatwo przyszła też wygrana Iskrze Łagów, która męczyła się w Radostowie. Wprawdzie łagowianie prowadzili po pierwszej połowie, ale gospodarze mieli kilka okazji na wyrównanie, a ich szanse wzrosły w 78. min., po czerwonej kartce dla gracza Iskry (za co? – tego nie wie nikt). Tyle, że to goście w końcówce meczu przypieczętowali zwycięstwo drugim golem.
W meczu Olszy z Orlikami, a więc także drużyn z aspiracjami, I połowa należała do gospodarzy z Olszyny, ale wynik pozostał remisowy, bo obie ekipy wykorzystały rzuty karne. Po zmianie stron gospodarze objęli prowadzenie, ale Orliki do końca były w grze i niewiele zabrakło im do wyrównania: najpierw trafili w słupek, potem piłkę zmierzającą w okienko wybił bramkarz gospodarzy.
Nie bez pomocy rywali z Kościelnika wygrali piłkarze Cosmosu Radzimów – goście sprokurowali 2 rzuty karne, przy czym ten drugi był mocno wątpliwy, co przyznał nawet trener radzimowian (Cosmos wykorzystał tylko jedną z tych okazji). Popełnili też sporo błędów w obronie.
Bardzo zacięty przebieg miały derby Rębiszowa z Włókniarzem Mirsk, zakończone niekrzywdzącym żadnej z drużyn remisem.
Poczucie krzywdy mieli za to po meczu u siebie z Sulikowem zawodnicy i działacze Błękitnych Studniska (to też gminne derby), twierdzący że sędzia bez wątpienia ich skrzywdził. – Uznał bramkę dla rywali zdobytą ze spalonego, podyktował przeciwko nam karnego z kapelusza, nie zauważył za to ręki rywala w polu karnym – wyliczał przewiny arbitra jeden z działaczy Błękitnych. - Przy takim sędziowaniu nie mogliśmy wygrać.
- Trzeba było wykorzystać kapitalne, nie 100 a 200 procentowe okazje na początku meczu, to potem nie trzeba byłoby zrzucać winy na sędziego – odgryzał się działacz z Sulikowa, oceniając pracą sędziego jako bardzo dobrą.
Takiej różnorodności ocen nie było po meczu Platerówki ze Stellą. Wprawdzie gospodarze przegrali niewysoko, ale przyznają, że rywal z Lubomierza dominował w meczu i wygrał zasłużenie.
Tabela po 3 rozegranych kolejkach
1. Pogoń Markocice 9 17:6
2. Iskra Łagów 6 6:3
3. Cosmos Radzimów 6 10:8
4. Apis Jędrzychowice 6 7:6
5. Olsza Olszyna 6 6:6
6. Orliki Węgliniec 4 7:6
7. Błękitni Studniska 4 8:8
8. Stella Lubomierz 4 6:6
9. Orzeł Platerówka 4 5:5
10. LZS Radostów 3 5:4
11. Włókniarz II Mirsk 3 6:6
12. Bazalt Sulików 3 7:11
13. Skalnik Rębiszów 1 5:8
14. LZS Kościelnik 0 4:16
Komentarze (2)
Panie Redaktorze zanim Pan coś napisze dobrze by było gdyby skontaktował się Pan z drugą stroną i potwierdził informacje.
Zawodnik Iskry został zmieniony i schodząc do szatni, wyzywał kibiców Radostowa, za to dostał czerwień. Iskra do końca meczu grała w pełnym skladzie.