Złodziej wyłowił ok. 30 kilogramów ryb. Właściciel hodowli był jednak czujny: usłyszał hałasy dochodzące z okolic stawu i zawiadomił policję.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na zgłoszenie zauważyli uciekającego mężczyznę, za którym ruszyli w pościg. Sprawca uciekając porzucił ryby. Po kilku minutach został zatrzymany. Okazało się, złodziej to 40-letni jeleniogórzanin. Ryby zamierzał sprzedać przed świętami. Mężczyzna jest znany policji, w przeszłości był karany za drobne wykroczenia. Za kradzież ryby grozi mu do 5 lat więzienia.
Teraz musi liczyć na łut szczęścia. Jeśli zostanie tymczasowo aresztowany, święta spędzi w celi. I nie spróbuje smaku wigilijnej ryby.
Komentarze (4)
Naliczono 30 kg by było przestępstwo a nie wykroczenie. Zadziwiająco i podejrzanie szybka interwencja.
A od ilu kilogramów karpia jest wykroczenie a ilu przestępstwo? :)
:D
Ale to trzeba mieć łeb, żeby iśc i kraść ryby...
a w ogóle to musiał mieć bardzo duży plecak jak 300 kilo takich wielkich ryb napakował.;/;/ :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo:
pomyłka; 30kg:p