To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze zwyciężają w Bolesławcu

W derbach dawnego województwa jeleniogórskiego - górą piłkarze Karkonoszy. Po zaciętym meczu podopieczni Leszka Dulata wywieźli z Bolesławca bardzo cenne zwycięstwo i udowodnili, że są zespołem z charakterem

Za spore zaskoczenie można uznać wynik jeleniogórskich piłkarzy, którzy w Bolesławcu udowodnili, że w trudnym dla siebie czasie - potrafią walczyć. Mimo złego początku rundy  jeleniogórzanie w pojedynku derbowym z BKS-em zaimponowali, a wygrana po prostu  im się należała.

Mecz zgromadził rekordową liczbę kibiców , pojawili się fani z Bolesławieckiego Klubu Kibica.
Do Bolesławca pojechała spora część jeleniogórskich kibiców, lecz nie została ona wpuszczona na stadion z powodu zakazu za "wybryki" w Świebodzicach. Mimo braku dopingu, Karkonosze pokazały kawałek dobrego futbolu, grając odważnie i skutecznie.

Początek meczu należał jednak do gospodarzy, którzy w 11 minucie po błędzie Michała Dubiela i celnym trafieniu Tomasza Jasińskiego prowadzili 1:0. Chwię później mogło być 2:0, jednak groźny strzał Pawła Rissmanna nie znalazł drogi do bramki Karkonoszy. Karkonosze próbowały odpowiadać, ale strzały Konrada Koguta i Daniela Burszty nie mogły zaskoczyć bolesławieckiego bramkarza.

Przed przerwą zjawili się kibice Karkonoszy, którzy mimo prostestów nie zostali wpuszczeni na teren stadionu.

Jeleniogórscy fani mają zakaz uczestniczenia w meczach wyjazdowych swojej drużyny i żaden klub w tym BKS nie miał prawa wpuścić jeleniogórskich fanów, ponieważ groziło to poważnymi sankcjami finansowymi.

Mimo to kibice okazali swoje niezadowolenie i dezaprobatę wokół zaistniałej sytuacji krzycząc " Piłka nożna dla kibiców" oraz dopingując swoją drużynę zza płotu stadionu. Z pewnością słyszeli to piłkarze jeleniogórskiej drużyny, którzy w drugiej połowie sprawili sobie i kibicom miłą niespodziankę.

Już w 63 minucie Karkonosze doprowadziły do remisu. Strzelcem okazał się Marcin Krupa, który ma szczęście do strzelania bramek w derbach.

Z minuty na minutę BKS oddawał inicjatywę Karkonoszom, gubiąc się w środku pola- tracąc przy tym sporo piłek. Wykorzystały to Karkonosze, które za sprawą Łukasza Kusiaka wyszły na prowadzenie. W końcówce spotkania szansę na doprowadzenie do remisu miał Mateusz Janczyszyn, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek.

BKS Bolesławiec - Karkonosze Jelenia Góra 1:2 ( 1:0)
Bramki: Tomasz Jasiński, Marcin Krupa, Łukasz Kusiak